Kimi Raikkonen wyruszy do niedzielnego wyścigu o Grand Prix Abu Zabi z ostatniego pola startowego.

Fin został wykluczony z wyników sesji kwalifikacyjnej po tym, jak podłoga w jego samochodzie nie przeszła testów elastyczności, a sędziowie nie przyjęli tłumaczeń członków Lotusa, którzy przekonywali, że na wynik kontroli miało wpływ uszkodzenie, do jakiego doszło po zbyt agresywnym najechaniu na jeden z krawężników toru Yas Marina.

Choć angielska ekipa miała możliwość dokonania w bolidzie mistrza świata z 2007 roku zmian, obejmujących między innymi przełożenia skrzyni biegów i kątów nachylenia skrzydeł, nie zdecydowała na ich wprowadzenie, dzięki czemu Raikkonen wyruszy do wyścigu z ostatniego, dwudziestego drugiego pola startowego. Według Lotusa ewentualny start Fina z alei serwisowej mógłby kosztować go w sumie około dwudziestu sekund straty, a zmiana ustawień pogorszyłaby tylko osiągi bolidu.