rozumiem inny team inny ZNIENAWIDZONY kierowca.. a tu nie dość ze kolega z roboty to jeszcze ten sam zespół ;D
hmm ja bym go prze kolano i pasem a nie klapsa :]
klapsa moge dać sekretarce :]
Leon, 20.03.2006 18:17 | | |
Za bardzo chwalono go po Bahrajnie i widocznie mu odbija , a to poprostu jeszcze gówniarz,
szkoda Webera ,wystraszył się pewnie chłopina , a i atmosfra w zespole ....
bardzo dobrze Nico wiez buractwo na bande...zadnych ukladow tylko rywalizacja...Nico jest uber!!!
Przesadzacie, Nico dopiero uczy się funkcjonowania w F1, trzeba dać mu szansę, ale fakt faktem że to było bardzo nieodpowiedzialne posunięcie z jego strony tym bardziej że jest to kolega z teamu. Na pewno się czegoś nauczy na własnych błędach i nie będzie ich ponownie popełniał...
Szakall---> A jak skomentujesz nieodpowiedzialne zachowanie Schumachera podczas GP Monaco jak najpierw mało co niezdeżył się ze swoim kolegom z zespołu,a chwile później zepchnąłby z toru swojego brata!
A Rosberga całkowicie rozumię!!!Chciał walczyć! Niewiedział że ma odpuścić! Chłopak ma dopiero drugi wyścig w F1 i zawiele niemożna się spodziewać!!!
no coz dzieciak
fartem dostal sie od razu do wyscigow i to do dobrego zespolu
ale nie potrafi pracowac w zespole
ale z drugiej strony troche czerwonej krwii sie przyda
Bucu, 20.03.2006 22:55 | | |
atmosfere w zespole to zje.al na max'a zadko kiedy zdarza sie tak zacieta bratobojcza walka
To zadna wymowka ze Rosberg nie wiedzial ze nie ma spychac kolegi z zespolu na bande czy brudna nawierzchnie! Chcialbym zauwazyc ze to nie byl 2 wyscig w zyciu Rosberga, tylko 2 w F1. Nie jestem specjalista, ale wydaje mi sie ze w innych seriach takze nie pochwala sie marnowania szans calego zespolu na dobry wynik i bezsensownego blokowania kolegow na starcie, kiedy to traci sie najwiecej. Sama brawura Nico wiele nie osiagnie, wbrew pozorom glowa w F1 jest potrzebna nie tylko po to by mial sie na czym trzymac kask. Mam nadzieje ze chlopak troche ochlonie i nie bedzie w taki sposob udowadnial ze jest lepszy od Webbera.
troche nie pojmuje :P
Karygodne zachowanie, ale pomijam to co sie stało, skupiam się na przyczynie. Po co blokowac kolege z teamu i w dodatku na starcie, gdy wiadomo, że konkurencja na tym zyska? Przecież gdyby mu niejako ustapił miejsca, to mógłby się potem wykazać umiejętnościami wyprzedzenia go w kolejnych 5x okrążeniach.
Myśle, że Robertowi by nawet nie przyszedł taki manewr do głowy. :D
|