Jeroen Bleekemolen i Hari Proczyk odnieśli trzecie z rzędu zwycięstwo w Blancpain Sprint Series podczas wyścigu kwalifikacyjnego na torze Zandvoort.

Wyścig rozpoczął się na suchym torze, jednak później zaczął padać deszcz, a dodatkowo walka o pozycję rozstrzygnęła się podczas ostatnich dwóch okrążeń, gdyż w samej końcówce wyjechał samochód bezpieczeństwa.

Zdobywcy pole position przez praktycznie cały wyścig utrzymywali się na czele i ostatecznie Proczykowi udało się obronić przed atakami Maximiliana Gotza w Mercedesie – Lamborghini przejechało linię mety mając zaledwie pół sekundy przewagi.

Wcześniej zawodnicy ekipy HTP mieli sporo pracy, gdyż po zmianie kierowców byli na czwartym miejscu. Ich strata do Proczyka nie była duża, jednak neutralizacja po kraksie Rosiny i Salaquardy pozwoliła na zredukowanie jej do minimum. Na ostatnim okrążeniu Mercedes i Lamborghini jechały bok w bok, jednak ostatecznie Gotz zdecydował się nie ryzykować, aby móc powalczyć o pełne punkty w jutrzejszym wyścigu głównym.

Trójkę uzupełnili Laurens Vanthoor oraz Cesar Ramos w Audi ekipy WRT. Czwarte miejsce przypadło ich kolegom zespołowym – Rene Rastowi i Enzo Ide, który stracił podium w samej końcówce. Ostatnie punktowane dziś pozycje zajęli Dominik Baumann i Thomas Jager w BMW oraz Jaap van Lagen i Robert Renauer w Porsche.

Mateusz Lisowski i Vincent Abril zyskali dwie pozycje i finiszowali na jedenastym miejscu w generalce oraz pierwszym w Silver Cup.

„Jesteśmy po pierwszym wyścigu kwalifikacyjnym. P11 jest ok. Wywalczyliśmy pierwsze miejsce w Silver Cup” – powiedział Mateusz. „Tempo bardzo dobre, jesteśmy konkurencyjni. W połowie mojej zmiany spadł niesamowity deszcz i trzeba było naprawdę uważać co się dzieje na torze, ponieważ stało bardzo dużo wody i jadąc ok 220 km/h łatwo o błąd. Nie dopuściłem do tego. Po ponownym restarcie za safety carem na ostatnim okrążeniu miałem kontakt z kolegą z zespołu – obróciło mnie, straciłem jedną pozycję, ale ostatecznie wygraliśmy w Silver Cup co jest dla nas najważniejsze w BLANCPAIN GT SERIES w tym sezonie. Jesteśmy z Vincentem Abrilem gotowi na jutrzejszą walkę w wyścigu głównym. Pozostajemy liderami SC i cały czas idziemy do góry w generalce”.