Marcus Gronholm otwarcie przyznał, że pomimo związania się z Volkswagenem w charakterze kierowcy testowego, nie ma żadnych szans na powrót do rywalizacji w WRC.

Fin przeszedł na sportową emeryturę siedem lat temu i wielokrotnie powtarzał, że nie zamierza zmieniać swej pierwotnej decyzji. Teraz zdradził jednak, że cieszy się z możliwości pomocy mistrzowskiej, niemieckiej ekipie. Gronholm ma już za sobą pierwsze testy Polo R WRC, które odbyły się na początku tego miesiąca na szutrach w południowej Francji.

„Gdy po raz pierwszy skontaktował się ze mną Volkswagen powiedziałem im: «Ale przecież wy wygrywacie wszystko co możecie? Co ja mogę dla was zrobić?» Później było więcej rozmów, a następnie pojawiła się konkretna propozycja. Tak czy owak chodzi tylko o testy. To na pewno nie jest krok w kierunku powrotu do rywalizacji” – przekonywał Gronholm.

Bazując na doświadczeniach zza kierownicy Polo R WRC, dwukrotny mistrz świata w ciepłych słowach wypowiedział się o specyfikacji obecnych samochodów Rajdowych Mistrzostw Świata. „To dobry samochód. Po przejechaniu jednego okrążenia powiedziałem: «OK, to auto jest dobre, mogę nim jeździć». Być może nie dysponuje takim momentem obrotowym jaki mieliśmy w autach z dwulitrowymi silnikami, ale podwozie i zawieszenie pracują naprawdę porządnie. Nie odnotowałem żadnych czasów, ale zdecydowanie powiem, że samochody są dziś szybsze”.