Sebastian Vettel zostanie ukarany cofnięciem o pięć miejsc na starcie do nadchodzącego Grand Prix Austrii. W bolidzie Niemca zostanie zamontowana nowa skrzynia biegów.
Ferrari jeszcze nie wydało oficjalnego oświadczenia, jednak jak się dowiedziano, podczas inspekcji oleju ze skrzyni biegów po GP Europy, wykryto w nim opiłki metalu. Jest to jednak z pierwszych oznak, która w dużym stopniu może zwiastować awarię. Dlatego też ekipa z Maranello zdecydowała się na wymianę zagrożonego komponentu.
Niestety utrudni to jeszcze bardziej walkę Vettela z Mercedesami. Mimo wszystko sam zainteresowany nie traci nadziei i liczy na zaciętą walkę do końca sezonu.
Ferrari wykorzystuje kolejne tokeny
Z obozu czerwonej stajni płyną również pozytywne informacje. Zdecydowano się na zużycie kolejnego tokena, by usprawnić jednostkę napędową, co ma pomóc w pogoni za Mercedesem. Już po wyścigu w Baku szef zespołu, Maurizio Arrivabene zasugerował, że jego podopieczni szykują niespodzianki na nadchodzące wyścigi.
Teraz udało się potwierdzić, że zespół zdecydował się na dokonanie kolejnych zmian w jednostce napędowej, by poprawić jej osiągi. Ferrari zmieniło MGU-K, by poprawić odzyskiwanie energii, co może mieć duże znaczenie podczas weekendu w Austrii.
Co więcej, dostawca paliwa Shell również planuje zmiany w swoich produktach, by poprawić moc maksymalną jednostki.
