Broniący barw Volkswagena Andreas Mikkelsen odniósł zwycięstwo w Rajdzie Polski, pokonując Otta Tanaka, który stracił pozycję lidera na przedostatnim odcinku specjalnym.

Tanak przewodził klasyfikacji generalnej rajdu od drugiego oesu. W niedzielę, po opadach deszczu, podczas drugiego przejazdu próby Baranowo, Estończyk stracił jednak aż 16,5 sekundy do trzeciego kierowcy niemieckiej ekipy na skutek przebicia prawej przedniej opony. Pomimo problemów Tanak utrzymał drugie miejsce – swój najlepszy dotychczasowy rezultat w WRC – dysponując nieco ponad dwusekundową przewagą nad trzecim Haydenem Paddonem w Hyundaiu i20 WRC.

„Przez cały weekend naciskaliśmy tak mocno, jak tylko się dało” – powiedział Mikkelsen. „Wiedzieliśmy, że na początku, ze względu na niekorzystną pozycję na liście startowej, musimy dawać z siebie absolutne maksimum. Dzisiaj doszło jeszcze do pogorszenia się pogody... Stoczyliśmy prawdziwą wojnę. Mieliśmy szczęście. To weekend, którego nigdy nie zapomnę. Jeszcze przed startem tego oesu powiedziałem Ottowi, że żałuję, że tak skończyła się nasza walka” – dodał Norweg.

Na czwartym miejscu Rajd Polski ukończył Thierry Neuville. Pod koniec rywalizacji Belg starał się rzucić wyzwanie swemu zespołowemu partnerowi, jednak po SS21 obu kierowców dzieliło w tabeli 0,8s. Neuville'owi udało się jednak finiszować zmagania przed Jari-Mattim Latvalą oraz Sebastienem Ogierem (duet Volkswagena uzyskał dwa najlepsze czasy na Power Stage).

Craig Breen w Citroenie DS3 WRC zaliczył swój drugi w karierze finisz w czołowej dziesiątce, dowożąc do mety sześć punktów za siódme miejsce. Pomimo spędzenia całego rajdu przed swoim zespołowym partnerem, po problemach z tylnym napędem Eric Camilli musiał zadowolić się dziewiątym miejscem, za plecami Madsa Ostberga. TOP10 uzupełnił zwycięzca w klasyfikacji WRC 2 – Teemu Suninen.

Na czwartym miejscu rywalizację w Rajdzie Polski w tabeli WRC 2 ukończył Kajetan Kajetanowicz. Nieco ponad 2,5min dalej został sklasyfikowany Jarosław Kołtun, który na jednej z początkowych prób ściągnął na siebie minutową karę za spóźnienie się na posterunek kontrolny. Przez awarię techniczną, do jakiej doszło na dwudziestym odcinku specjalnym, rywalizacji na mazurskich szutrach nie ukończyła załoga Hubert Ptaszek/Maciej Szczepaniak.