Międzynarodowa Federacja Samochodowa będzie używać w trakcie Grand Prix Węgier czujników elektronicznych do wykrywania przypadków łamania limitów toru przez kierowców.

Ostrzeżenia przez zyskiwaniem przewagi poprzez szerokie wyjazdy poza obręb toru są tematem rozmów od weekendu o Grand Prix Austrii, gdy organ zarządzający twardo opowiedział się za rozmieszczeniem w najbardziej newralgicznych sekcjach wysokich, żółtych krawężników.

Po generalnym remoncie, jaki przed tegorocznym Grand Prix Węgier przeszła nitka Hungaroringu, FIA podjęła kroki w celu zapewnienia, że kierowcy zostaną skutecznie zniechęceni do łamania limitów toru.

W wierzchołkach zakrętów numer sześć i siedem pojawiły się stalowe krawężniki o wysokości 50 milimetrów w stylu tych, jakie znajdują się na torze Yas Marina. Dodatkowo organ zarządzający skorzysta z systemu elektronicznego, mającego na celu kontrolowanie przypadków wyjazdów bolidów poza tor w wirażach #4 i #11, gdzie zdecydowano się zainstalować standardowe tarki.

W notce wysłanej do zespołów dyrektor wyścigu z ramienia FIA – Charlie Whiting informuje: „W tych dwóch miejscach, w odległości 1,6m od krawędzi toru zainstalowane zostały pętle, które powiadomią nas o tym, że samochód wyjechał czterema kołami poza obręb toru”.