Ten przepis jest po to żeby nie dopuszczać do wyścigu bardzo wolnych samochodów drastycznie odstających od reszty stawki, więc dziwię się że w ogóle regulamin dopuszcza stosowanie jej w takim przypadku jak dzisiaj i wobec zespołów które zdecydowanie nie są zbyt wolne żeby pojechać w wyścigu.
Zaraz, a jak HRT dopuszczano co wyścig mimo nie mieszczenia się w 107% to co?
@aronek
No bo pewnie w treningach mieli satysfakcjonujące czasy
Sam fakt że ta sprawa jest pod lupą potwierdza słuszność głupkowatego powiedzenia "całe życie z debilami".
nate, 23.07.2016 21:23 | | |
@aronek @TommyYse W tym przypadku chodzi o to, że kierowcy, którzy nie zmieścili się w 107% mogą wystartować do wyścigu, ale z końca stawki. Kiedy np. w GP Australii 2013 złamał ją Pic w Caterhamie, to i tak zajął ostatnie miejsce. Teraz sytuacja jest inna, bo wspomniana w newsie piątka awansowała do Q2 i Q3.
A co z kierowcami którzy nie awansowali do Q2 a także nie zrobili 107%. Wspomniana piątka ma być zdegradowana przed nich czy za nich? No bo jeśli za nich to już wogole bez sensu.
Jak juz jestesmy tak drobiazgowi, to oczekuje od FIA konsekwencji. Jak nie to zmiana durnych przepisow jest konieczna... Sytuacja Rosberga pokazuje dzis wszystko:/
Kolejność bez zmian, to już potwierdzona informacja.
Przepisy wprowadzane, jak i te proponowane, w ostatnich 3 latach to kuriozum do setnej potęgi.
Byli absolutnie konkurencyjni przez cały weekend to się przywalają, bo w Q1 trochę odstawiali, a walczyli o awans do Q2, więc jakiś satysfakcjonujący czas nie był im potrzebny. A dlaczego się nie czepiają tych, którzy odpadli i nie spełnili 107%? Nie chcę powiedzieć za dużo o samych władzach tego sportu i jakości ich decyzji, by mojej wypowiedzi nie modyfikowali moderatorzy i nałożyli na mnie sankcji...
Albo jest przepis i się go bezwzględnie egzekwuje albo ten przepis należy wykreślić z regulaminu skoro i tak się go od dłuższego czasu nie stosuje.
@Michal2_F1
Prześliczny przejaw naiwnej wiary w to, że kiedyś przepisy były mondżejsze.
Nie którzy do końca chyba nie rozumieją sytuacji.
Jest przepis, który mówi, że aby wystartować w wyścigu należy w Q1 osiągnąć czas mieszczący się w 107% najlepszego czasu. Jest tam też mowa o tym, że jeśli ktoś się nie zmieści w 107%, to może zostać warunkowo dopuszczony do startu z ostatniej pozycji startowej, jeśli w innych sesjach miał konkurencyjne tempo. Jest to luka stworzona między innymi z myślą o takich sytuacjach, w których któryś z kierowców ma np. awarię albo rozbił się przed uzyskaniem czasu. Nikt chyba nie chciałby, żeby n[. Ricciardo nie został dopuszczony do wyścigu, bo mu się bolid popsuł Q1. Wszystko jest ładnie zapisane, że wtedy taki kierowca rusza z ostatniego pola. problem w tym, że układając regulamin nikt nie spodziewał się, że takich kierowców w pewnej wyjątkowej sytuacji może być aż 11! Co oznacza, że część awansowała do Q2 a nawet Q3 i walczyło o najlepsze pozycje. Biorąc pod uwagę wyjątkowe okoliczności (ciągle zmieniające się warunki i czerwone flagi z powodu rizbitków) FIA postąpiła zgodnie z duchem sportu i przymknęła oko na ten zapis, który nie został tak na prawdę stworzony z myślą o takiej sytuacji.
|