Władze Hungaroringu planują realizację kolejnych etapów modernizacji obiektu, podkreślając, że pomimo zmiany właściciela F1, przyszłość GP Węgier pozostaje niezagrożona.

Przed sezonem 2016 obiekt zyskał nową nawierzchnię i krawężniki. W październiku tego roku przeprowadzone zostaną prace nad modyfikacją niektórych zakrętów i stref wyjazdowych.

Kolejnym etapem modernizacji toru będzie budowa nowej trybuny głównej z budkami komentatorskimi. Druga faza zakłada wzniesienie nowego budynku w alei serwisowej. Ostatnim krokiem w realizacji wieloletniego planu jest powstanie centrum dla osób odwiedzających tor oraz muzeum.

Hungaroring organizuje wyścig o Grand Prix Węgier nieprzerwanie od sezonu 1986. W 2016 roku władze obiektu przedłużyły kontrakt z Formula One Management do 2026 roku.

Dyrektor generalny toru – Zslot Gyulay przyznaje, że podpisanie nowego kontraktu miało istotne znaczenie dla stabilności zarządzania obiektem. „Był to bardzo ważny krok, ponieważ jeśli chodzi o koszty, to nowy kontrakt został podpisany na bardziej korzystnych warunkach. Ponieważ przedłużyliśmy naszą umowę do 2026 roku, opłaty licencyjne nie będą przesadnie wysokie”.

„Umowa obowiązująca do 2026 roku daje nam także bezpieczeństwo w świetle trwających zmian w strukturze właścicielskiej Formuły 1, które mogą okazać się niebezpieczne dla europejskich obiektów, jakie tradycyjnie płacą mniej niż tory na Dalekim Wschodzie. Pod tym względem jesteśmy bezpieczni”.

Warto zaznaczyć, iż część prac modernizacyjnych ma pozwolić Hungaroringowi na organizację wyścigów MotoGP. Tor dwukrotnie gościł motocyklowe Grand Prix Węgier: w 1990 i 1992 roku.