Zespoły Formuły 1 nie są zainteresowane nabyciem udziałów w nowej strukturze właścicielskiej sportu – wynika z ustaleń magazynu
Auto Motor und Sport.
Liberty Media Group oferuje zespołom możliwość nabycia do dwudziestu procent udziałów w Formule 1 (maksymalnie 5% na zespół), po preferencyjnej cenie.
Wiadomo już jednak, iż nawet po nabyciu udziałów dany zespół nie otrzyma prawa głosu w zarządzie. Termin zadeklarowania chęci nabycia udziałów przez zespoły upływa wraz z końcem stycznia.
„Prawdę mówiąc nie wiem, czy powinienem kupować udziały” – powiedział w tym tygodniu właściciel Red Bulla i Toro Rosso, Dietrich Mateschitz, w rozmowie z gazetą
Salzburger Nachrichten.
Korespondent
Auto Motor und Sport – Michael Schmidt donosi, że w trakcie ostatnich posiedzeń Komisji F1 i Grupy Strategicznej, stajnie Grand Prix wykazały
„znikome zainteresowanie” nabyciem udziałów. Źródło wywodzące się z jednego z czołowych zespołów tłumaczy:
„Bez wpływu na przyszłe decyzje i kwestie marketingowe Formuły 1, nabywanie udziałów nie jest dla nas atrakcyjną opcją”.