Haydon Paddon z Hyundaia przewodzi klasyfikacji generalnej Rajdu Włoch po pierwszym pełnym dniu rywalizacji. Czołowa piątka tabeli mieści się w zaledwie 15 sekundach.

Aż do ostatniego piątkowego oesu w walce o zwycięstwo liczyło się aż sześciu kierowców – na OS9 z walki opadł jednak po wypadnięciu z trasy reprezentant Toyoty, Juho Hanninen. W wyniku błędu Fin stracił sporo cennego czasu i rozpocznie sobotnie zmagania na szóstej lokacie.

Paddon kończył dzień z dużymi obawami o pracę amortyzatorów w swym i20 Coupe WRC. Kierowca koreańskiej ekipy dojechał do mety ostatniej próby, dysponując około 8-sekundową przewagą nad zespołowym partnerem – Thierry'ym Neuville'em.

Belg doskonale radził sobie w trudnych warunkach, wyruszając do rywalizacji jako drugi zawodnik z listy startowej. Dalej plasuje się Ott Tanak broniący barw M-Sportu, który pod koniec dnia osiągał świetne wyniki dzięki dodatkowym oponom zabranym na pokład swojej Fiesty WRC.

Jari-Matti Latvala (Toyota), traci do trzeciej pozycji tylko 0,3s, utrzymując niewielki bufor bezpieczeństwa dzielący go od Madsa Ostbera, który narzekał na zachowanie tyłu samochodu. Sebastien Ogier przez cały dzień tracił czas "odkurzając" trasy odcinków specjalnych. Urzędujący mistrz świata zakończył dzień z siódmą pozycją, tracąc 3 sekundy do Hanninena.

Pechowy występ ma na koncie Kris Meeke. Brytyjczyk rozpoczął piątą próbę z niewielkim prowadzeniem nad Paddonem, jednak później otarł się o skarpę i rolował. Kierowca Citroena dojechał do mety odcinka, ale po dokładniejszej kontroli okazało się, że w jego samochodzie uszkodzeniu uległa klatka bezpieczeństwa. W związku z tym kierowca został zmuszony do wycofania się z dalszego udziału w rajdzie.