Powiedzieć że to niesprawiedliwe dla kierowcy to jakby nic nie powiedzieć
---, 24.08.2017 14:34 | | |
I tak się okaże, że będzie startował z 19. pozycji.
Warto zauważyć, że McLaren ma ograniczone możliwości sięgania po używane komponenty, bo wszystkie powyżej nr 4 powodują kary.
Wiem, że to już nie jest śmieszne, ale nie mogę się powstrzymać
Vandoorne po tych karach wystartuje z Zandvoort :D
Czekam czy komuś uda się przekroczyć cofnięcie o 50 pozycji.... To nawet nie jest śmieszne, to jest żałosne. Powinien być zapis w regulaminie, że po przekroczeniu wirtualnej pozycji startowej np. ilość uczestników +5 taki kierowca startuje z alei serwisowej.
No chyba, że wymalują mu na gridzie 15 dodatkowych pól, to przepraszam ;)
@hds.147
Jakby startowali z prostej za pierwszym zakrętem (przed Eau Rouge) to mógłby startować z nawet setnej pozycji.
---, 24.08.2017 18:56 | | |
@Sar trek
Zważywszy na kierunek prostej startowej w Spa (na północny zachód), to raczej z Nurburgringu ;)
Takie kary brzmią zabawnie, mogłyby mieć jakiś sens gdyby tworzyć wirtualne numery startowe i potem grzecznie równać je do stawki. Czyli ktoś zajął 10 miejsce, ma 50 pozycji w tył, to numer 60, inny był 18, karę miał później i dostał 3 miejsca w tył, to numer 21. Potem po numerach wiadomo kto ma niższy i wiadomo kto startuje za kim. Gorzej jak inny kierowca zostanie cofnięty o jedną pozycję a zajmie przedostatnie miejsce w kwalifikacjach i dostanie tą karę później przez co wystartuje jako ostatni. Na nic kara, choćby 500 miejsc.
Póki kary przydzielane są w bezmyślnej kolejności ich przyznawania nic nie będzie miało sensu i nie pomoże ani Einstein, ani mechanika kwantowa, ani nawet teoria strun.
@Aeromis A czy to nie jest tak, że 'szeregowanie' ma miejsce według kolejności otrzymania kary?
@piotr_del_grey
Jak ktoś był 20-ty i dostał karę 500 miejsc ale jako pierwszy, to jest dalej 20-ty (bo to maksimum ilości kierowców w tym sezonie), potem następuje kara dla kogoś kto był 19-ty, ale karę 3 miejsc dostał jako drugi, więc spada na 20-te miejsce i startuje jako ostatni. Wszystko przez maksymalną pozycją "szeregowania" (całkiem właściwe słowo) jaką jest ilość kierowców w wyścigu. Dostajesz 500 miejsc kary, ale spaść możesz i tak na (obecnie) dwudzieste miejsce i witaj wesoła paranojo. Z jednej strony robią maksymalne miejsce, z drugiej teoretyczne kary powyżej ów miejsca.
|