Embed from Getty Images

Daniił Kwiat uważa, że zasługuje na wyjaśnienia ze strony Red Bulla. Rosjanin chciałby znać swoją dalszą przyszłość w F1, po tym, jak stracił wyścigowy fotel na rzecz Pierre'a Gasly..

Po Grand Prix Singapuru Kwiat został odsunięty od ścigania dla Toro Rosso, ale pozostał częścią programu kierowców Red Bulla. Rosjanin powróci do kokpitu podczas wyścigowego weekendu w Austin, dzięki czemu Gasly będzie mógł wystąpić w finałowej rundzie japońskiej Super Formuły, gdzie ma szansę na przypieczętowanie zdobycia tytułu mistrzowskiego.

Kwiat podkreśla jednak, że nie wie, jak wyglądają jego perspektywy po GP USA. Zawodnik z Ufy sugeruje, że w praktyce wciąż obowiązuje go dwuletni kontrakt z austriackim koncernem.

„Porozmawiamy na te tematy za zamkniętymi drzwiami. Zadecydujemy, jaki powinien być kolejny krok. Sądzę, że na to zasługuję – zasługuję na wyjaśnienia. Otrzymamy je wspólnie, jedna strona od drugiej. Wykonuję swoją pracę. Mam kontrakt z Red Bullem na dwa kolejne lata, tak sądzę. Tak długo, jak wiąże mnie ta umowa, muszę wykonywać swoją pracę na możliwie najlepszym poziomie. Jeśli są inne możliwości, to omówimy je wspólnie i zadecydujemy, która z nich jest najlepsza dla mojej przyszłości”.

Kwiat potwierdził, że decyzja o pozbawieniu go wyścigowego fotela po GP Singapuru była sporym zaskoczeniem. Odmówił jednak komentowania postawy Red Bulla. „Nie chcę teraz o tym rozmawiać. To nie pomoże mi w skupieniu się na pracy, jaką muszę wykonać w ten weekend. Tylko ona ma znaczenie. Chcę odsunąć od siebie wszystkie myśli na temat tego, czy było to fair lub nie fair. Nie sądzę, że mogłem być wtedy zadowolony. Z drugiej jednak strony nie było to takie złe”.

„Nie żałuję nawet, że nie wziąłem udziału w tych dwóch wyścigach, bo osiągi zespołu stały w nich na dość kiepskim poziomie. Wiadomo jednak, że zawsze chcesz się ścigać, czyż nie? Muszę wykonywać tutaj swoją pracę, mam mój bolid, mam mnóstwo nowych symulacji, motywację – chcę jak najlepiej to wykorzystać, maksymalizując swoją formę. Czuję, że cały czas dysponowałem dużym potencjałem, ale z jakiegoś powodu w tym roku nie był on odpowiednio wykorzystywany. Chcę to zmienić”.