Embed from Getty Images

Carlos Sainz przyznaje, że nawierzchnia toru Silverstone jest bardziej nierówna niż przed wymianą asfaltu.

Reprezentant Renault potwierdził, że nowy asfalt zapewnia wyższą przyczepność, ale nie jest położony w tak perfekcyjny sposób jak udało się to zrobić w przypadku Circuit de Catalunya w Barcelonie.

„To bardzo dziwne. Szczerze mówiąc spodziewałem się, że nowa nawierzchnia będzie podobna do tej z Barcelony. Tam wykonano wspaniałą pracę – nawet zbyt dobrą, bo asfalt był jak tafla lodu i nie było na nim żadnych nierówności. Tutaj także odnotowaliśmy skok w poziomie przyczepności, ale wydaje mi się, że jest więcej nierówności niż przed rokiem” – tłumaczył Hiszpan po piątkowych treningach.

„Dla mnie nie stanowi to dużego problemu, ale współczuję zawodnikom MotoGP, którzy prosili o wyrównanie nawierzchni. Prawdopodobnie nie poszło to w tym kierunku, jakiego oczekiwali”.

Sainz podkreśla, że Renault rozpoczęło weekend w Wielkiej Brytanii w znacznie lepszej formie niż miało to miejsce we Francji i Austrii. „To był produktywny, pozytywny dzień. Za nami lepszy piątek niż przy okazji dwóch poprzednich wyścigów. Bywało tak, że treningi szły nam niezbyt dobrze a później nagle w sobotę byliśmy w stanie podkręcić tempo. Bardzo chcieliśmy dzisiaj pokonać wiele okrążeń. Stworzyć kompletną bazę do pracy przez resztę weekendu. Mieliśmy lepszy balans niż w piątek w Austrii i na Paul Ricard”.