Embed from Getty Images

Max Verstappen uważa, że czwarte miejsce było wszystkim na co mogli liczyć w dzisiejszych kwalifikacjach przed Grand Prix Niemiec, biorąc pod uwagę stratę jaką prezentuje silnik Renault.

Verstappen zaliczył dziś czwarte miejsce w Q3, sześć dziesiątych za Sebastianem Vettelem na pole position. Holender był wolniejszy również od Valtteriego Bottasa oraz Kimiego Raikkonena. Kierowca Red Bulla imponował tempem we wczorajszych treningach i wyglądało na to, że powalczy o czołowe pozycje, jednak nie odegrał w tej walce większej roli. Niemniej jednak uważa, że jego wynik był najlepszym, na jaki mógł liczyć jego zespół biorąc pod uwagę przewagę Ferrari i Mercedesa w kwestii mocy silnika.

„Trzeba być realistą i gdy brakuje nam tak wiele mocy, problem nie rozwiąże się sam. Tak więc czwarte miejsce to wszystko na co mogliśmy liczyć” – przyznał Verstappen. „Samochód jest szybki, a my startujemy z czwartego miejsca, miejmy nadzieję, że będziemy nieco bliżej niż w kwalifikacjach, a jestem przekonany, że tak może być. Temperatury również będą inne niż w piątek, więc jest to ciągle niewiadoma dla każdego”.

Verstappen zaliczył swój pierwszy przejazd w Q2 na miękkich oponach, by wystartować z alternatywną strategią, jednak później w związku z czerwoną flagą musiał wyjechać również na ultramiękkich oponach, na których też wystartuje w jutrzejszym wyścigu.

„Z powodu czerwonej flagi musiałem zjechać, a później nie chcieliśmy ryzykować i być może nie wejść do Q3. Mogliśmy zakwalifikować się na miękkich oponach podczas gdy wszyscy dookoła byliby na ultramiękkich. Myślę, że dla samego startu również lepiej, że jesteśmy na ultramiękkich”.