Embed from Getty Images
Szef juniorskiego programu Red Bulla – Helmut Marko, przyznał, że Super Formula jest
„dobrym poligonem” dla kierowców przed startami w F1.
W środę austriacki koncern potwierdził, że dwaj jego juniorzy – Dan Ticktum oraz Lucas Auer, dołączą w sezonie 2019 do stawki Super Formula rozgrywanej na terenie Japonii. Decyzja Red Bulla dla niektórych okazała się zaskoczeniem, ponieważ dla pierwszego z wymienionych kierowców naturalnym krokiem wydawała się Formuła 2.
„Jesteśmy pod wielkim wrażeniem osiągów oraz rozwoju Pierre'a Gasly, więc w przyszłym roku umieścimy kilku naszych kierowców w Super Formula” – powiedział Helmut Marko, odnosząc się do nowego kierowcy Red Bull Racing, który jest wicemistrzem japońskiej serii z sezonu 2017.
„Bolidy są tam szybkie i trudno o zmuszenie opon do jak najlepszej pracy, co jest podobne do europejskich serii. Generalnie jest tam niezła stawka, a sama seria jest dobrym poligonem przed Formułą 1”.
Pewnym zaskoczeniem było również dołączenie Lucasa Auera do juniorskiego programu, który ma 24 lata i w przeszłości był związany z Mercedesem. Helmut Marko nie wykluczył, że w przyszłości Austriak doczeka się swojej szansy w Formule 1.
„Chcemy, by kariera Auera cały czas się toczyła. Mimo to przy samych startach w Super Formula nie uzbiera potrzebnych punktów do superlicencji. Potrzebuje ich więcej” – dodał 75-latek.