Embed from Getty Images

Lando Norris uważa, że „zawiódł wszystkich” podczas wyścigu o Grand Prix Australii.

Brytyjczyk podczas debiutu w Formule 1 sensacyjnie zakwalifikował się do zmagań na ósmym miejscu. Mimo utrzymania się po starcie w pierwszej dziesiątce, Norris po obowiązkowym pit stopie utknął na kilka okrążeń za Antonio Giovinazzim z Alfy Romeo, który realizował długi przejazd. W rezultacie reprezentant McLarena stracił szansę na pierwsze punkty.

„Było już za późno. Kosztowało mnie to pozycje na rzecz Kwiata oraz Strolla, co ostatecznie oznaczało, że znalazłem się poza punktami” – powiedział Lando Norris. „Jestem nieco wkurzony, ponieważ miałem znacznie większy potencjał. Bolid miał tempo, by finiszować w pierwszej dziesiątce. Tak naprawdę zawiodłem wszystkich, więc następnym razem muszę się upewnić, że nie powtórzy się taka sytuacja. Miałem szansę na punkty, szczególnie, że odpadli Ricciardo oraz Grosjean, dwóch mocnych rywali”.

19-latek zapytany, czy jest dumny ze swojego pierwszego wyścigu w Formule 1, odpowiedział: „Jeśli chodzi o mnie, to nie do końca. Z zespołu jestem dosyć dumny. Miałem dziś dobry bolid. Nie był perfekcyjny, lecz miał wystarczająco dobre tempo, by znaleźć się w czołowej dziesiątce. Popełniłem kilka błędów, przez co nie jestem tak szczęśliwy jak w sobotę. Miło jest mieć za sobą pierwszy wyścig. Byłem przed nim zdenerwowany, ale po finiszu jestem już szczęśliwy”.