Embed from Getty Images

Sergio Perez uważa, że Lance Stroll już teraz prezentuje znacznie lepsze wyścigowe tempo niż jego byli zespołowi koledzy: Nico Hulkenberg i Esteban Ocon.

Stroll ma za sobą udany debiut w Racing Point. Chociaż Kanadyjczyk odpadł z kwalifikacji do GP Australii już na etapie Q1, to w wyścigu przebił się na dziewiąte miejsce, zdobywając dwa cenne punkty.

„W pewnym sensie Esteban i Nico mieli całkiem podobne podejście i zawsze zdawali się mieć duże problemy z tempem wyścigowym. W przypadku Lance'a, to spośród wszystkich zespołowych kolegów, jakich miałem, jego tempo wyścigowe jest najbliższe mojemu. Już teraz radzi sobie bardzo dobrze” – zapewniał Perez.

„Byłem zaskoczony, bo w przeszłości na dłuższych przejazdach miałem nieco lepsze tempo niż moi byli koledzy. Teraz już tak nie jest. Lance dobrze przygotowuje się do niedzieli. To pozytywne. Dzięki temu można walczyć o punkty, szczególnie przy tak wyrównanym środku stawki”.

Kierowca z Guadalajary sądzi, że przykład Strolla pokazuje, jak trudno ocenić potencjał kierowcy, gdy ten musi radzić sobie z kiepskim bolidem. „Pierwsza niespodzianka pojawiła się już wówczas, gdy spotkaliśmy się z Lance'em i zaczęliśmy oceniać jego szybkość”.

„To tylko pokazuje, jak trudno jest kogoś oceniać z zewnątrz. W F1 tak wiele zależy od osiągów bolidu. Lance ma szybkość i talent. Ciężko pracuje. Myślę, że będzie regularnie zdobywał punkty. To wspaniała sprawa dla całego naszego zespołu. Jeśli chcemy zakończyć sezon na czwartym miejscu w klasyfikacji konstruktorów, to musimy punktować w każdym Grand Prix”.

„W Australii Lance wycisnął z bolidu sto procent możliwości i doskonale wykorzystał formę zespołu i strategię. Potrzebujemy tego aż do Abu Zabi”.