McLaren zaprezentował malowanie bolidu, w którym Fernando Alonso wystartuje w tegorocznym Indy 500.

Dwukrotny mistrz F1 po raz drugi w karierze weźmie udział w amerykańskim klasyku. W sezonie 2017 Hiszpan jechał na czele przez 27 z 200 okrążeń, ale pod koniec rywalizacji został zmuszony do wycofania się z wyścigu po awarii silnika Hondy.

Tym razem bolid Alonso zostanie wyposażony w jednostkę napędową Chevroleta. Kierowca z Oviedo skorzysta z numeru 66, z którym Mark Donohue odniósł zwycięstwo w Indy 500 1972, startując w wystawionym przez Penske McLarenie M16.

We wtorek kierowca teamu z Woking weźmie udział w prywatnych testach na Texas Motor Speedway. Kolejna sesja zostanie zorganizowana na torze Indianapolis. Będą to otwarte zajęcia IndyCar.

„Myślę, że bolid wygląda fantastycznie” – powiedział Alonso. „Moje nadzieje się nie zmieniają – chcę wygrać i zdobyć potrójną koronę. Nie mogę się już doczekać ponownego spotkania z fantastycznymi amerykańskimi fanami, którzy poprzednim razem zgotowali mi tak gorące przyjęcie”.