Embed from Getty Images

Daniił Kwiat nie jest pod wrażeniem debiutu Alexa Albona w Red Bullu.

Obaj kierowcy wyruszyli do rywalizacji na Spa z końca stawki, po karach za wymianę jednostek napędowych. Albon dojechał do mety na piątym miejscu a Kwiat wywalczył siódme miejsce.

„Nie wiem, dlaczego nazywacie to takim dobrym startem” – powiedział Rosjanin. „Albon spędził za mną 36 okrążeń, mając do dyspozycji bolid Red Bulla, a przecież wyruszył do wyścigu przede mną”.

„Sam nie wiem. Może w przyszłości będzie szło mu lepiej. Gdyby był nadal w Toro Rosso, to mógłby mówić o wspaniałym wyścigu, ale on był przecież w kokpicie Red Bulla”.

Kwiat dodał, że przykład jego i Pierre'a Gasly'ego pokazuje, jak trudno jest rywalizować z kierowcą, który ma ugruntowaną pozycję w silnym zespole.

„Nie jest łatwo. To wiadome. Zwłaszcza gdy taki kierowca jest pewny siebie, gdy bolid mu odpowiada. Trudno jest zachować regularność w wynikach. Oczywiście jednak oba bolidy są generalnie bardzo do siebie podobne. To sprawia, że szanse także są dość wyrównane”.