Embed from Getty Images

Lewis Hamilton przyznał, że w ostatnim czasie dokonał w swoim życiu wielu zmian, które mają doprowadzić do tego, iż przed końcem roku jego ślad węglowy spadnie do zera.

Pięciokrotny mistrz świata dzieli się ostatnio w mediach społecznościowych swoimi przemyśleniami na temat degradacji środowiska naturalnego.

Podczas konferencji prasowej przed Grand Prix Meksyku Brytyjczyk został zapytany o swoje działania w tym zakresie.

„Oglądałem film dokumentalny i zrobiło mi się przykro. Ujrzałem rzeczy, których w pewnym sensie nie jesteśmy do końca świadomi. To zainspirowało mnie do tego, by zrobić więcej. Aby dotrzeć do tych ludzi, którzy może nie mają pojęcia o pewnych rzeczach, które dzieją się wokół nas”.

Hamilton był znany ze swojego aktywnego życia. Brytyjczyk korzystał z prywatnego samolotu i często zmieniał miejsce pobytu. Teraz stara się jednak redukować swój ślad węglowy.

„Chcę zagwarantować, że wraz z końcem tego roku będę neutralny węglowo. Nie pozwalam na kupowanie czegokolwiek wykonanego z plastiku, nie tylko w moim biurze, ale też w domu. Chcę, aby wszystko było zdatne do recyklingu. Staram się dokonywać możliwie jak największych zmian w moim otoczeniu”.

„Ponad rok temu sprzedałem mój samolot. Teraz latam mniej, korzystam głównie z komercyjnych lotów. Musiałem dokonać dużej zmiany w moich nawykach. Jeśli nie muszę, to unikam podróży. Jeśli jestem w Wielkiej Brytanii, to spędzam czas z rodziną w Bedforshire a nie jadę na wypoczynek”.

„Zmieniłem też swoją dietę. To była dość znacząca zmiana”.

Hamilton deklaruje jednak, że wciąż kocha ściganie i chce kontynuować swoje starty. Kierowca Mercedesa podkreśla jednak, że nie zamierza przechodzić do Formuły E. „Nie jestem zainteresowany Formułą E. Nie jest to coś, co obecnie mam w planach”.