W poniedziałek organizatorzy Grand Prix Azerbejdżanu mają oficjalnie poinformować o tym, iż tegoroczna edycja wyścigu w Baku nie odbędzie się na początku czerwca.

Pandemia koronawirusa zmusiła Formułę 1 do odwołania sześciu pierwszych wyścigów sezonu 2020. Spekulowano, że mistrzostwa mogłyby ruszyć 7 czerwca na ulicznym torze w stolicy Azerbejdżanu.

Ze względu na niepokojące doniesienia napływające z Europy promotor imprezy podjął decyzję o tym, iż naciskanie na jej organizację jest pozbawione większego sensu.

Wpływ na to mają także względy logistyczne związane z budową infrastruktury toru. Podobne przesłanki stały za decyzją o odwołaniu Grand Prix Monako, podjętą pod koniec ubiegłego tygodnia.

Oficjalny komunikat w sprawie GP Azerbejdżanu spodziewany jest w poniedziałek. Organizator wyraża jednak nadzieję, że w dalszej części sezonu będzie możliwe przeprowadzenie wyścigu w bezpiecznych warunkach.

Do tej pory w Azerbejdżanie stwierdzono 65 przypadków zachorowania na COVID-19. Jedna osoba zmarła.

W obecnej sytuacji do startu sezonu może dojść najwcześniej 14 czerwca w Montrealu. Nie ma jednak na to żadnej gwarancji, tym bardziej w świetle niepokojących informacji na temat rozprzestrzeniania się koronawirusa w Stanach Zjednoczonych.