Embed from Getty Images

Max Verstappen przyznał, że bolid Red Bulla osiąga zbyt niskie prędkości maksymalne w sezonie 2020.

Stajnia z Milton Keynes liczyła na podjęcie wyrównanej walki z Mercedesem w tegorocznych mistrzostwach. Tymczasem dwie dotychczasowe eliminacje podły łupem Valtteriego Bottasa oraz Lewisa Hamiltona, natomiast Red Bull ukończył tylko Grand Prix Styrii na trzecim i czwartym miejscu.

„Oczywiście, będziemy kontynuowali pracę nad poprawą samochodu, ale także silnika, ponieważ zdecydowanie jesteśmy zbyt wolni na prostych” – powiedział Max Verstappen dla brazylijskiego Globo. „Moim zdaniem odpowiedzialność leży po obu stronach, więc musimy kontynuować pracę”.

W najbliższy weekend Formuła 1 będzie rywalizowała na Hungaroringu, który zupełnie różni się od szybkiego toru w Spielbergu. Szef Mercedesa – Toto Wolff, przyznał, że liczy się ze sporym zagrożeniem ze strony Red Bulla. „Wydaje mi się, że najwięcej tracimy do Red Bulla w wolnych zakrętach, uznałbym to za nasz słaby punkt. Na prostych i w szybkich wirażach jesteśmy szybsi, więc musimy kontynuować rozwój oraz naciskać w kierunku lepszego zrozumienia samochodu” – powiedział Austriak.