Embed from Getty Images

Gunther Steiner ujawnił, że „wszystkie znaki” wskazują na to, iż Gene Haas zdecyduje się podpisać nowe Porozumienie Concorde obowiązujące w latach 2021-2025.

Przyszłość zespołu Haas w Formule 1 jest przedmiotem spekulacji od kilku miesięcy. Stajnia z Kannapolis od początku 2019 roku notuje rozczarowujące wyniki i jej właściciel podkreślił, że jeżeli nie dojdzie do drastycznej poprawy osiągów na torze, wówczas rozważy swoje dalsze zaangażowanie.

Jak potwierdziła FIA, termin podpisania Porozumienia Concorde został przesunięty o prawie tydzień na 18 sierpnia. Federacja chce nanieść drobne poprawki, prawdopodobnie związane z interwencją Mercedesa, który zadeklarował, że nie jest gotowy potwierdzić swojego zaangażowania w Formułę 1 do 2025 roku na obecnie przedstawionych warunkach.

„Muszę jeszcze raz przeprowadzić dyskusję z Gene” – powiedział Gunther Steiner, szef Haasa. „Rozmawiałem z nim jakiś czas temu i zrobię to jeszcze raz w najbliższych dniach. Na tę chwilę wszystko jednak wskazuje na to, że jesteśmy gotowi na złożenie podpisu. Muszę się upewnić, że zarówno zarząd jak i właściciel doszli do porozumienia, a każda kwestia jest zrozumiała. Nic nie wskazuje na to, by nie doszło do podpisu”.

Włoch potwierdził, że jeżeli Haas zdecyduje się pozostać w Formule 1 po sezonie 2020, wówczas będzie kontynuował współpracę z Ferrari oraz Dallarą. „W tej chwili niemożliwe jest dla nas podjęcie współpracy z innym dostawcą. Przedłużenie kontraktu z Ferrari będzie naturalnym krokiem po zawarciu porozumienia z FOM”.