Embed from Getty Images

Lewis Hamilton przyznaje, że chciał wystartować do wyścigu o GP Eifelu na pośredniej mieszance. Brytyjczyk ufa jednak Mercedesowi, który podjął decyzję o tym, aby obaj kierowcy ustanowili swoje najszybsze okrążenia w Q2 na miękkiej mieszance.

„Mogłem przejść Q2 na pośrednich oponach” – podkreślał sześciokrotny mistrz świata. „Chciałem na nich wystartować, bo zawsze wolę próbować czegoś innego niż kierowcy wokół nas”.

„Zespół uznał jednak, że obaj powinniśmy wystartować na tym samym ogumieniu. Zobaczymy, czy ta decyzja okaże się właściwa. Jestem pewien, że tak będzie”.

Czas Hamiltona z Q3 był gorszy od tego, z jakim zakończył drugą część czasówki. Kierowca ze Stevenage przyznaje, że na finałowych przejazdach nie zaprezentował tak konkurencyjnego tempa jak wcześniej.

„Musimy przejrzeć dane, ale Q2 poszło nam dobrze. W Q3 nie czułem już takiego komfortu na żadnym z przejazdów. Po prostu przyczepność nie była taka sama”.

Jeśli w niedzielę nie będzie padał deszcz a temperatura toru zatrzyma się na okolicach 15 stopni Celsjusza, kierowcy mogą mieć duże problemy z zarządzaniem przednimi oponami.

„To typowe skutki jazdy po chłodnej nawierzchni. Generalnie towarzyszy nam wtedy nieco większa podsterowność. W przypadku neutralizacji przywrócenie temperatury ogumieniu będzie bardzo trudne. Wszyscy jesteśmy w takiej samej sytuacji. Naprawdę nie wiem, jak będą pracować opony, gdy będzie nieco chłodniej. Może być nieco trudniej, bo zaczynają wtedy pracować w zupełnie innym zakresie”.

„Mam tylko nadzieję, że jutro czeka nas ekscytujące widowisko” – podsumował.