Embed from Getty Images
Szefowie Red Bull Racing spotkali się na torze Nurburgring z prezesem Grupy Renault – Lucą de Meo.
Stajnia z Milton Keynes pozostaje bez dostawcy układów napędowych na sezon 2022, po tym, jak decyzję o wycofaniu się z Formuły 1 podjęła Honda. W tej chwili jedyną realną opcją dla austriackiego koncernu wydaje się być Renault, z którym współpracowano w latach 2007-2018.
Zgodnie z przepisami, francuski producent mając najmniej klientów, będzie zobowiązany do dostaw silników ekipom Red Bull Racing oraz AlphaTauri, jeżeli te nie znajdą alternatywnego rozwiązania.
Podczas Grand Prix Eifelu doszło do spotkania w motorhome'ie Red Bulla pomiędzy Christianem Hornerem i Helmutem Marko, a Cyrilem Abiteboulem oraz Lucą de Meo.
„Jako, że nie mamy w tej chwili silników na sezon 2022, to jasne, że musimy przeanalizować każdą dostępną opcję” – powiedział Horner.
Z kolei szef zespołu Renault, Cyril Abiteboul, dodał, iż rozmowa z przedstawicielami Red Bulla była czysto kurtuazyjna.
„Powiedziałbym, że nasze spotkanie było neutralne. Ważne było, by wszyscy się poznali, ponieważ Luca de Meo został prezesem Grupy stosunkowo niedawno. Teraz ma spotkania z wieloma osobami w padoku”.