Embed from Getty Images

Jos Verstappen przyznał, że na miejscu Red Bulla zdecydowałby się zatrudnić Nico Hulkenberga przed sezonem 2021.

Stajnia z Milton Keynes jest na etapie poszukiwania partnera dla Maksa Verstappena na przyszłoroczne mistrzostwa. O kokpit mają walczyć Alexander Albon, Sergio Perez oraz Nico Hulkenberg, natomiast Helmut Marko zapowiada, że ostateczna decyzja może zapaść nawet po kończącym sezon Grand Prix Abu Zabi.

„Wybór może rozstrzygać się tylko między trzema kierowcami: Albonem, Hulkenbergiem lub Perezem. Mam podobne preferencje do Maksa” – powiedział Jos Verstappen, odnosząc się do wypowiedzi syna, w której wyraził gotowość do współpracy z Hulkenbergiem.

48-latek zapytany, czy Albon swoimi tegorocznymi występami zasłużył na nowy kontrakt w Red Bullu, odpowiedział: „W tym momencie nie. Max potrzebuje mocnego partnera. Ostatni wyścig mógł ułożyć się inaczej już od samego startu. Gdyby partner naciskał na Hamiltona, ten mógłby zjechać na wymianę dużo wcześniej, a losy wyścigu wyglądałyby zupełnie inaczej. Poza tym mając dobrego partnera otrzymujesz również lepsze dane po treningach. Kierowcy idący swoją drogą dostarczają więcej informacji”.

Verstappen dodał, że koncentracja jego syna spoczywa już na sezonie 2021 i kolejnej próbie walki o mistrzostwo świata. „Żyjemy od roku do roku. W kolejnym pojawią się nowe szanse, ale samochód wymaga poprawy. Pojawi się nowy silnik, który już jest lepszy od aktualnego, więc jest to pozytywna wiadomość. Mimo to konkurencja nie będzie stała w miejscu. Musimy poczekać na kolejny bolid, a ten sezon jest dla nas trudny. Czterokrotnie już odpadliśmy: trzy razy we Włoszech i raz w Austrii. Zauważyliśmy jednak, że nasza strata jest coraz mniejsza. Ostatnie wyścigi były ekscytujące, więc mamy nadzieję na lepszy samochód w przyszłym roku, który pozwoli Maksowi na walkę o mistrzostwo”.