Lewis Hamilton potwierdził, że w najbliższej przyszłości będzie gotowy usiąść do rozmów w sprawie nowej, długoterminowej umowy z Mercedesem.

Brytyjczyk dopiero na początku lutego sfinalizował tegoroczną posadę w stajni z Brackley. 36-latek podpisał zaledwie roczny kontrakt, co wzbudziło spekulacje, jakoby po zdobyciu ósmego mistrzostwa świata zamierzał opuścić Formułę 1.

Hamilton podczas prezentacji bolidu W12 po raz pierwszy odniósł się do swojej nowej umowy, twierdząc, że na etapie negocjacji nie czuł potrzeby wiązania się na kolejnych kilka lat. „Po pierwsze jestem szczęśliwy, że znalazłem się w sytuacji, w której osiągnąłem większość zaplanowanych rzeczy. Nie ma potrzeby, bym planował teraz daleko do przodu. Żyjemy w dosyć nietypowym okresie, a mi zależało na rocznej umowie. Później możemy rozmawiać o tym, czy przedłużymy współpracę, jeżeli będzie taka potrzeba”.

„Zdobycie ósmego tytułu nie będzie kluczowym czynnikiem przy podejmowaniu decyzji o tym, czy chcę pozostać na sezon 2022 lub nie. To moje największe marzenie. Mimo to moja miłość do wyścigów musi pozostać żywa. Chcę uśmiechać się za każdym razem, kiedy wyjeżdżam samochodem z garażu”.

36-latek pytany o swoje priorytety na sezon 2021, przyznał, że chce kontynuować walkę o większą różnorodność oraz równość w sportach motorowych. „To mój główny priorytet na 2021 rok, wcześniej były to tylko kolejne mistrzowskie tytuły. W zeszłym roku wiele mówiono o równości i integracji. Teraz należy dążyć do różnorodności i upewnienia się, czy podejmowane są w tym kierunku działania. To będzie sedno. Jednocześnie chcemy wygrać, po to wszyscy mężczyźni oraz kobiety pracują w tym zespole. Moim celem jest zapewnienie im sukcesu”.