Embed from Getty Images

Christian Horner zdementował plotki o tym, jakoby Red Bull podejmował próbę podpisania umowy z byłym szefem działu jednostek napędowych Mercedesa – Andym Cowellem.

W połowie ubiegłego roku Brytyjczyk zdecydował się na ustąpienie z funkcji dyrektora zarządzającego jednostki Mercedes-AMG High Performance Powertrains. Inżynier był związany firmą przez szesnaście lat i odegrał kluczową rolę w przygotowaniach hybrydowej jednostki V6, dzięki której Srebrne Strzały dominują w mistrzostwach świata od 2014 roku.

Red Bull, który od przyszłego roku weźmie na siebie odpowiedzialność za produkcję silnika Hondy, przejął w ostatnim czasie wielu ekspertów ze ścisłej kadry zarządzającej Mercedes HPP. Szef austriackiej ekipy dementuje jednak plotki o tym, że ukoronowaniem tego procesu miałoby być zakontraktowanie Cowella.

„Oczywiście media poświęcają wiele uwagi tematowi osób, które postanawiają zasilić naszą nową organizację, ale muszę przyznać, że byłem zaskoczony czytając historię o tym, jakoby Andy zdecydował się na dołączenie do nas. To nie jest prawda” – podkreślił Christian Horner.

O plotki został także zapytany szef działu sportów motorowych Mercedesa – Toto Wolff. „Każdego tygodnia rozmawiam z Andym na różne tematy. Nie wydaje mi się, aby miał dołączyć do Red Bulla. W tym sporcie widzieliśmy już jednak wiele czarnych łabędzi. Na tę chwilę nie sądzę, aby miał się tam wybierać”.

„To byłaby duża niespodzianka, bo znaczyłoby to, że to o czym rozmawialiśmy nie było do końca prawdą. Nic jednak nie jest w stanie powstrzymać go od podejmowania jakichkolwiek decyzji – może kontynuować podróż swoją ścieżką jako przedsiębiorca lub powrócić do Formuły 1 w innej roli”.