Embed from Getty Images

Nico Hulkenberg uważa, że samochody na sezon 2022 będą „bardzo szybkie”, mimo początkowych założeń o stracie na poziomie kilku sekund.

Niemiec, który rywalizował w Formule 1 w latach 2010-2020, ubiegły rok spędził jako trzeci kierowca Astona Martina. Hulkenberg realizując sesje w symulatorze miał okazję wypróbować samochód przyszykowany z myślą o sezonie 2022, który posiada efekt przypowierzchniowy oraz niskoprofilowe opony na 18-calowych felgach.

Według pierwszych symulacji, nowe bolidy miały zwolnić o 5-6 sekund na okrążeniu. Mimo to zdaniem 34-latka, w rzeczywistości różnica między starą a nową generacją samochodów będzie minimalna.

„Celem było stworzenie nieco wolniejszych bolidów, bardziej wymagających w prowadzeniu, by to kierowca był decydującym czynnikiem, aniżeli osiągi pakietu czy poziom docisku” – powiedział Nico Hulkenberg. „Z moich doświadczeń wynika, że nowe samochody wciąż będą bardzo szybkie, niekoniecznie wolniejsze od dotychczasowej generacji. Odczucia z perspektywy kierowcy niewiele się zmieniły”.

„Interesująco będzie zobaczyć, czy wprowadzone zmiany ułatwią walkę na torze. W symulatorze mieliśmy bardzo wysokie prędkości w zakrętach, co znów zwiększa ryzyko brudnego powietrza. Z tego powodu mam wątpliwości, czy bliska jazda za rywalem będzie łatwa. Tak czy inaczej chciałbym zaskoczyć się pozytywnie. Dopiero w trakcie testów kierowcy naprawdę się przekonają jakie odczucia zapewniają nowe samochody”.