Embed from Getty Images
Sebastian Vettel uważa, że Haas musi wstrzymać się z krytyką Micka Schumachera po trudnym starcie sezonu 2022.
23-latek po ośmiu eliminacjach wciąż czeka na pierwsze punkty. Z kolei jego poważne incydenty w Arabii Saudyjskiej i Monako doprowadziły do sytuacji, w której Haas nie nadąża z produkcją części zamiennych. Na torze w Baku zespół dysponował między innymi niepolakierowanym zapasowym podwoziem.
Postawa Schumachera wielokrotnie spotkała się z krytyką szefa zespołu – Gunthera Steinera. Włoch wzywał swojego kierowcę do utrzymywania samochodu z dala od barier, co w Azerbejdżanie skończyło się ostatnim polem startowym do wyścigu.
„Ich krytyka jest uzasadniona. Mimo to nie mogą jej cały czas stosować. Muszą także pochwalić go, kiedy idzie coś po jego myśli” – powiedział Sebastian Vettel, zapytany o sytuację Micka Schumachera w Haasie.
„Wszyscy ścigamy się na limicie. Jeżeli coś pójdzie nie tak, jest to część tego sportu. Moim zdaniem należy zrobić wszystko co w swojej mocy, by kierowca mógł się z tego podnieść. Z własnego doświadczenia wiem, że nie jest łatwo, kiedy zespół cię stopuje”.
Stryj 23-latka – Ralf Schumacher, wzywa z kolei Haasa do jak najszybszego wprowadzenia pakietu poprawek, zwracając uwagę na coraz gorsze osiągi VF-22 na tle konkurencji.
„Celem Haasa powinno być jak najszybsze wprowadzenie poprawek samochodu. Niestety słyszałem, że najwcześniej mogą pojawić się we Francji. Utrudni to życie każdemu w zespole. Mick musi stać się szybszy od własnego partnera. Jeżeli zacznie pokonywać Magnussena, sprawy ponownie będą miały dla niego pozytywny obrót” – uważa były reprezentant Jordana, Williamsa i Toyoty.