Embed from Getty Images

Sauber przekonuje, że współpraca z Audi przebiega pomyślnie – nawet pomimo nieregularnej formy zespołu i pogłosek o opóźnieniach w realizacji programu silnikowego niemieckiego koncernu.

Blisko rok temu Audi oficjalnie poinformowało o wejściu do F1 od 2026 roku. Od tego czasu producent nabył część udziałów w Sauberze oraz zatrudnił Andreasa Seidla jako nowego dyrektora generalnego firmy.

Pojawiają się jednak spekulacje o tym, jakby program rozwoju nowej jednostki napędowej Audi notował znaczące opóźnienia. W czerwcu niemiecka firma poinformowała o pomyślnych testach na jednym cylindrze, zapowiadając, że silnik w pełnej specyfikacji będzie gotowy do sprawdzenia na hamowni na początku 2024 roku.

Zapytany przez Autosport o stan realizacji programu przygotowującego zespół do 2026 roku, dyrektor zarządzający Saubera – Alessandro Alunni Braci, powiedział: „Po pierwsze, jest mi bardzo miło słyszeć, że projekt Audi pozostaje w cieniu. Nie chcemy, aby informacje z nim związane przedostawały się do opinii publicznej”.

„Jeśli chodzi o nas program, to znajduje się on na właściwej ścieżce. Ciężko pracujemy nad tym, by jak najlepiej rozwinąć zespół na przestrzeni dwóch kolejnych sezonów”.

„Wiemy, że pewne ograniczenia wiążą się z regulacjami finansowymi, ale wspólnie z Andreasem Seidlem zajmujemy się pracą nad wszystkimi naszymi obecnymi słabościami, próbując poszukiwać najlepszych okazji na rynku. Chcemy podnieść wartość naszej ekipy i rozwinąć dostępną infrastrukturę. Nie ma więc zmian, zarówno z naszej perspektywy, jak i Audi”.

Embed from Getty Images

W ostatnim czasie doszło jednak do poważnych zmian w strukturze zarządzającej Audi oraz całej Grupy Volkswagena. Ze stanowiskiem dyrektor generalnego koncernu z Ingolstadt pożegnał się Markus Duesmann, który odpowiadał za negocjacje w sprawie wejścia firmy do Formuły 1. Z kolei VAG przestał kierować Herbert Diess, którego miejsce zajął Oliver Blume, znany w serii Grand Prix z zakończonych fiaskiem prób zagwarantowania Porsche obecności w stawce królowej sportów motorowych.

Odnosząc się do tych przetasowań, Alunni Bravi powiedział: „Projekt Audi nie opiera się na jednej osobie, ale jest inicjatywą, która znajduje uznanie na wszystkich szczeblach koncernu. Pod tym względem nie doszło do żadnych zmian. Pracujemy razem, jako zespół, by jak najlepiej przygotować się do sezonu 2026”.

„To wcale nie oznacza, że wyzwanie z jakim się mierzymy, jest proste. Musimy stanąć w szranki z mocnymi konkurentami. Potrzebujemy skromności i codziennej pracy na najwyższym poziomie. Konkurencja jest bardzo ostra, szczególnie na płaszczyźnie jednostek napędowych. Sądzę, że do 2026 nic pod tym względem się nie zmieni. Musimy koncentrować się na własnej pracy. Odejście pana Duesmanna niczego nie zmieniło”.