Embed from Getty Images

Dyrektor generalny AlphaTauri – Peter Bayer zdradził, że Red Bull sprzeciwiał się początkowo pomysłowi powrotu Daniela Ricciardo do startów w F1 w połowie sezonu 2023.

Niedługo po GP Wielkiej Brytanii stajnia AlphaTauri ogłosiła, że Ricciardo zastąpi Nycka de Vriesa od kolejnej eliminacji na Hungaroringu.

De Vries od samego początku sezonu miał duże problemy z wejściem na konkurencyjny poziom i stracił wyścigowy fotel po zaledwie dziesięciu rundach mistrzostw świata.

Chociaż oczywistym kandydatem do zastąpienia Holendra był Ricciardo, który po odejściu z McLarena powrócił do Red Bulla jako kierowca rezerwowy, władze programu austriackiego koncernu sprzeciwiały się początkowo temu pomysłowi.

„Najpierw powiedziano nam: «Nie, Daniel jest kierowcą rezerwowym Red Bulla i tak ma pozostać». Później przez miesiąc dopytywaliśmy się ich o to, jak mają się sprawy” – przyznał Bayer w rozmowie z motorsport-magazin.

„W pewnym momencie przyszedł do nas Christian Horner i powiedział: «Robimy testy [opon] na Silverstone. Może się temu przyjrzymy?». Wtedy Helmut [Marko] powiedział: «Tak, czemu nie?»”.

Solidny występ Ricciardo w testach okazał się dla niego przepustką do wyścigowego fotela w stajni z Faenzy. Pomimo przerwy spowodowanej kontuzją odniesioną podczas GP Holandii, Australijczyk zyskał uznanie wśród szefostwa zespołu.

„Dlaczego? Daniel ma doświadczenie, więc mógł pomóc nam w przygotowaniu odpowiednich ustawień na wszystkich torach. Jest także prawdziwym punktem odniesienia dla Yukiego”.

„W ciągu zaledwie jednego tygodnia wniósł do zespołu mnóstwo nowej energii. Nasi mechanicy byli zachwyceni. Mówili: «Wow, w końcu coś się dzieje». Zmiana nie była łatwa, ale koniec końców przyniosła pozytywny efekt”.