Przeprowadzone w czwartek przez FIA testy jazdy przy sztucznym oświetleniu na torze Indianapolis okazały się sukcesem. Informację taką uzyskał portal autosport.com od swojego źródła w Międzynarodowej Federacji Samochodowej.

Przedwczoraj, po całkowitym zapadnięciu zmroku uruchomione zostały na jednym z odcinków toru reflektory dostarczone przez amerykańską firmę Musto Lighting, która zapewnia także oświetlenie podczas nocnych wyścigów NASCAR, IRL i Champ Car.

Następnie zarówno po suchym jak i sztucznie zmoczonym torze jeździły przez około godzinę safety car i samochody medyczne FIA, sprawdzając widoczność w takich warunkach. Ponadto porządkowi machali różnymi flagami, a wszystko to filmowały kamery telewizyjne, co również było istotnym elementem eksperymentu.

FIA nie wydała co prawda oficjalnego komunikatu w sprawie tego, czy testy te zakończyły się sukcesem, jednak z wypowiedzi uzyskanej od osoby z Federacji wynika, że wszystko poszło nadzwyczaj dobrze. „Wszystko przebiegło bardzo dobrze, w istocie nawet lepiej niż się spodziewaliśmy. Porządkowi byli na torze – tylko ze zwykłymi flagami i jeśli już, to byli nawet lepiej widoczni niż zwykle”.

Bernie Ecclestone liczy na zorganizowanie pierwszego nocnego wyścigu Formuły 1 w przyszłym roku w Singapurze, jednak prezydent FIA Max Mosley dał wyraźnie do zrozumienia, że Federacja wyda na to zgodę tylko wtedy, kiedy będzie to całkowicie bezpieczne. Jeśli kolejne próby ze sztucznym oświetleniem przyniosą pozytywne rezultaty, to nie powinno być już żadnych przeszkód na drodze do zorganizowania nocnego wyścigu F1.

Źródło: Autosport.com