Aby uniknąć dużych opóźnień w przypadku przerwania dzisiejszego Grand Prix Brazylii, dyrektor wyścigu Charlie Whiting zapowiedział, że po ewentualnym wywieszeniu czerwonej flagi wszystkie bolidy będą kierowane do boksów, gdzie mechanicy będą mogli przygotować je jak najszybciej do ponownego startu.

Do podjęcia takiej decyzji skłoniły FIA dwa fakty: pierwszy z nich to trudność w szybkim dostaniu się mechaników z całym ekwipunkiem na prostą startową toru Interlagos, a drugi – związany pośrednio z pierwszym – to pora transmisji wyścigu w Europie w godzinach największej oglądalności. Europejskim stacjom TV zależy bardzo na tym, aby wyścig skończył się przed 20:00 i stąd decyzja o skróceniu ewentualnych opóźnień do minimum.

„W przypadku wstrzymania wyścigu wszystkie samochody będą musiały zjechać na pit lane i ustawić się w rządku na pasie szybkiej jazdy (czyli nie na stanowiskach serwisowych), zatrzymując się około 10 metrów przed światłami sygnalizacyjnymi w wyjeździe z boksów. Jeśli wyścig zostanie wstrzymany podczas jazdy za samochodem bezpieczeństwa, to skieruje on bolidy prosto na pit lane i zatrzyma się przy światłach sygnalizacyjnych w wyjeździe z boksów.” – czytamy w oficjalnym oświadczeniu.

Wszystkie bolidy znajdujące się pomiędzy liderem wyścigu i wyjazdem z boksów otrzymają zgodę na wyjazd na tor jedną minutę przed wznowieniem wyścigu. Jeśli którykolwiek bolid zostanie przemieszczony w pit lane, będzie to równoznaczne z pchaniem bolidu na starcie, za co przyznawana jest kara przejazdu przez boksy. Ponadto w przypadku deszczowego wyścigu FIA może nie wydać zgody zdublowanym bolidom na odzyskanie okrążenia podczas jazdy za samochodem bezpieczeństwa, jeśli z uwagi na słabą widoczność nie będzie to wystarczająco bezpieczne.

Źródło: Autosport.com