Zespół Honda Racing F1 w sezonie 2007 nie mógł poszczycić się spektakularnymi osiągnięciami na torach wyścigowych, jako że Jenson Button zdobył zaledwie sześć punktów, a Rubens Barrichello pierwszy raz w swojej karierze nie zdobył ani jednego punktu. Japońska stajnia odniosła jednak sukces poza torem, bowiem jej inicjatywa na rzecz ochrony środowiska myearthdream została uznana za najlepszą kampanię PR przez Program Narodów Zjednoczonych do spraw Ochrony Środowiska (UNEP).


Przy bardzo silnej konkurencji ze strony takich firm, jak Marks & Spencer oraz Procter & Gamble, nagrodę Grand Prix podczas rozdania 2007 Green Awards w piątek, 26 października w londyńskim Guildhall otrzymała ekipa F1 Hondy. Według panelu jurorów kampania myearthdream w najlepszy sposób zilustrowała potrzebę zwracania uwagi na kwestię ochrony środowiska i miała szansę dotarcia do największej grupy osób, nawet jeśli połączenie jej z wyścigami samochodowymi budziło wiele kontrowersji.

Przewodniczący panelu jurorów na 2007 Green Awards, Eric Falt, który jest szefem ds. kontaktów z mediami w UNEP powiedział, że kampania Hondy „okazała się najbardziej kreatywna pod każdym względem, zawierając w sobie mnogość przesłań. To była obdarzona wyobraźnią reakcja, która naprawdę skłoniła ludzi do myślenia i wiele osób powtórnie rozważyło swoje powiązania z Formułą Jeden”.

Nick Fry, szef zespołu Honda Racing F1 skomentował: „Otrzymanie takiego wyróżnienia podczas 2007 Green Awards jest fantastycznym osiągnięciem dla Honda Racing F1 Team. Jesteśmy zachwyceni, będąc w towarzystwie tak wielu nadzwyczajnych organizacji oddanych ochronie środowiska poprzez kampanie marketingowe największego kalibru. Celem naszej inicjatywy myearthdream było wykorzystanie globalnego zasięgu Formuły Jeden do zwrócenia uwagi i stworzenia debaty na temat ochrony środowiska na całym świecie. Odnieśliśmy sukces, realizując ten cel już w pierwszym roku naszej kampanii”.

Wszystko wskazuje na to, że Honda utrzyma tegoroczny trend malowania bolidów, które jest zupełnie nową koncepcją w F1, bowiem przedstawia układ kontynentów na Ziemi i nie ma na nim naklejek sponsorów. Tak w każdym razie stwierdził na początku października Yasuhiro Wada, choć zaznaczył, że „niekoniecznie pojawią się dokładnie te same kolory co teraz”. Button dodał wówczas: „Sądzę, że ten pomysł sprawdził się. To trzeba było zrobić. Świat F1 musi być świadomy, że są wokół nas problemy, i że staramy się spowodować jakąś zmianę”.

Źródło: Pitpass.com