@mkpol wszystko w porządku ale z punktu widzenia kibica i to jest ok. Załóżmy jednak że nazywasz sie Mario Theissen szef zespołu BMW Sauber, na koniec sezonu kierowca z Twojego teamu KUB jest 3-ci w klasyfikacji generalnej kierowców, Twój zespół jest 3-ci w klasyfikacji generalnej konstruktorów, Twój drugi kierowca jest 7-my (o jeden punkt za TRU :) {nie gadaj że to niemożliwe, jeśli zakładam że od Montrealu nie ma zwiększonej uwagi na HEI i HEI nie przywozi punktów a mistrzostwa sie nie skończyły}, oglądalność F1 w germanii spadła o 20% bo nikt nie chce oglądac jęczącego cieniasa na 'niedogrzanych' oponach, zainteresowanie sponsorów spadło, budżet się nie dopina .... a Ty dalej nazywasz się Mario Theissen, tylko że juz nie szef zespołu BMW Sauber ........
Ja tam kibicuje KUB i cieszy mnie to jak jeździ i zdobywa punkty, ale nie tylko my na tym świecie ...
@Ofer710
Jestem Ci winien piwo za ten wpis... czytasz w moich myślach...
By the way - ja też jestem oddanym kibicem Roberta i cała reszta może się schować (chociaż cieszyłbym się, gdyby mógł jeździć z Fernando, bo to sympatyczny facet chyba)...
@clydebarrow piwo jest ok :) ALO też jest ok, pokazał że ma jaja i nie będzie za kimś teczki nosił, wyciska z francuskiego rzęcha ile się da, i za to go lubie.
Przestańcie się tak klepać po tyłkach, bo robi się niezręcznie...
hehehe :) - a wlasnei niech padaja tu mile slowa na temat czyjejs wypowiedz - przynajmniej ktos wie ze robi dobra robote a podejrzewam ze nie jestesmy raczej redaktorami naczelnymi jakiegos wielkiego tygodnika europejskiego - ja jestem informatykiem np ale uwielbiam czytac tu takie wlasnei wypowiedzi i dlatego jestem czlonkiem tego forum. Rozni mnei od was 6 godzin wiec raczej pozniej trafiam na forum niz wy i mam co czytac jak sieadam przy kompie w pracy.. TAK TRZYMAC panowie bo na serio dobrze mowicie i troche nam Polakom taki zimny prysznic sie przyda. Bycie poza granicami naszego kraju i poznawanie naszych rodakow z roznych stron Polski nauczylo mnie jednego... wszystcy myslimy jakos dziwnie - wszyscy jestesmy zawsze o cos zazdrosni i wszyscy mamy w sobie ta wielka narodowa dume i uwazamy ze inni nam do piet nie dorastaja - oczywiscie wszystko jest weryfikowane jak si egdzies za granice wyjedzie ale duma pozostaje i szydzimy z innych - caly czas chyba widzimy te stara Polske od morza do morza - nie wiem jak to jest. trzeba powiedziec jasno ze mamy kierowce w F1 i jeszcze na dodatek nei dosc ze facet jest dobry to ma poukladane w glowie - przeciez on ma 23 lata, a zachowuje sie jak dojrzaly dorosly facet i do tego mowie jeszcze raz jest naprawde dobry. Clydebarrow ma racje mowiac o firmie a nei o jakis indywidualnych niesnaskach w BMW. Nigdy nei bedzie doskonale ale trzeba dazyc do perfekcji w postaci sukcesow calej druzyny a nei tylko jednego zawodnika bo nikt tam nei jest po to zeby osiagac indywidualne sukcesy. A na dodatek jest jeszcze tak ze My Polacy (wiekszosc) jest nowa w tym sporcie i widzi tylko wierzcholek wielkiej gory lodowej - czyli kierowcow - a tak naprawde to cala masa ludzi pracuje na to zeby robert byl tam gdzie jest i nikt nei poprzestanei tylko na pomaganiu jemu bo tu chodzi nei o to co sie wydarzy na monza np tylko co sie wydarzy na przestrzeni nastepnych 10 lat z tym zespolem. Pozdro :)
@Clydebarrow - o pomocy Nickowi pisałem prawie to samo w innym wątku parę dni temu :)
W temacie narodowości kierowców dodam, że Hamilton jest nie tylko Brytyjczykiem ale w praktyce wychowankiem MacLarena, dlatego to szczególny przypadek.
Poza tym to właśnie Niemcy i Brytyjczycy mają najwięcej kierowców w F1 (był jeszcze Davidson...). Gdyby przydział kierowców do teamów odbył się nawet przez losowanie to McL i BMW miałyby największe szanse mieć przynajmniej jednego "swojego" kierowcę.
Ale co do 2. miejsca dla BMW - warunek konieczny: o ile Mario to wcześniej zaplanował...ł (taka złośliwość).
@mkpol "... BMW odchodzi od pięknej tradycji wyszukiwania i zatrudniania wielkich talentów. Puszczenie Vettela było ich największym błędem."
Vettelowi patronował(-uje) RedBull - był "wypożyczony" do BMW.
Chodzi Ci o Kliena i Asmera? BMW jest tak wysoko, że będzie wybierać między doświadczonymi kierowcami.
Poza tym to nie BMW ale realia. W piątki prawie nigdy nie jeżdżą testerzy. Kubica czy Vettel teraz mieliby mniejsze szanse. Robert zabłysnął gdy testował, Glock w GP2, Vettel zastąpił Kubicę w USA. A z obecnych testerów ilu ma realne szanse?
A ja myslalem ze ten Theissen jest mądrzejszy, widac sie przeliczyłem
mielony BMW już wcześniej zwróciło uwagę na Vettela, przecież był mistrzem Formuły BMW z 2004 roku. Wyścigi to nie tylko F1
Ale tu nie ma sprzeczności - Nadszedł czas gdy RedBull "odebrał" Vettela z BMW i wsadził do STR. Chodzi mi o to, ze program wspierania młodych kierowców był RedBulla i chyba pierwsi zwrócili uwagę (1998?).
Coś jednak zadecydowało o powierzeniu mu fotela kierowcy na stałe akurat wtedy.
Tak, są inne wyścigi :) Kubica też nie przyszedł znikąd.
Słusznie niektórzy zauważają że F1 to poprostu wielki biznes. Tam gdzie jest wielka kasa nie zawsze leprzy jest ten który jest lepszy, ale ten który przynosi większe zyski. Czy tego chcemy czy nie Niemcy kupują więcej BMW niż polacy, a przedewszystkim jest ich dwa razy więcej niż wszystkich polaków razem wziętych. No i zarabiają 3 razy więcej od nas.
Załużmy więc ze plotki o 3 letnim kontrakcie Alonso z BMW są prawdziwe. Tak więc jego obecność w BMW w 2009 roku jest już klepnięta i zostaje jedno miejsce wolne. Komu je dać? Kubicy z 40 mln rozwijającego się kraju czy Heidfeldowi z 80 mln kraju gdzie każdy obywatel ma średnio 3 razy więcej pieniędzy na wydanie na produkty których loga beda na bolidzie BMW niż przeciętny polak.
Ale przecież nie można tak poprostu wywalić lepszego kierowcy bo trudno byłoby to uzasadnić. Trzeba więc zrobić tak żeby Heidfeld na koniec sezonu miał więcej punktów. Wystarczy że od dziś będzie zdobywal przynajmniej o 2 więcej od Kubicy w każdym wyścigu. Na koniec poprostu usłyszymy suchy komunikat że "kogoś musieliśmy wybrać, punktacja to obiektywne kryterium, Kubica byl poprostu słabszy" i nikt nie będzie pamiętał o tym że Kubica natracił punkty przez błedy mechaników... przypadkowe czy tez umyślne, tego się nie da ustalić.
Komercja, komercja, komercja....
Jeszcze jedno odnośnie naszych 'przypuszczeń' i 'hipotez' co do planów MT.
Teza że MT poprzez podniesienie wydajności punktowei HEI chce powalczyc o p2 w generalce z McLarenami jest raczej karkołomna ale nie do końca niemożliwa.
Pobawiłem się troche Excelem i przy założeniu że KUB będzie zdobywał średnio tyle punktów co do tej pory, jednocześnie HEI podniesie swoją srednią o ok. 2 punkty, jednocześnie HAM i KOV pogorszą swoje średnie wyniki (co najmniej raz każdy z nich przyjedzie bez punktów) to z matematycznego punktu widzenia te p2 jest możliwe.
Oczywiście to tylko teoria oparta na wyliczeniach wartości średnich z danych poprzednich wyścigów. Wątpie żeby na to stawiał MT, raczej chodzi tu o podniesienie zdobyczy punktowej HEI jako niemieckiego kierowcy i sprawy 'wizerunku', 'public relations' itd.
BMW Sauber to zespół niemiecki i oglądalność w niemczech + sponsorzy to sprawa kluczowa dla życia zespołu. Po namyśle nie widzę również w BMW Sauber pary ALO/KUB czyli polak i hiszpan, takie jest moje zdanie i ciekaw jestem bardzo na ile to się sprawdzi w realu.
Dodatkowo to jest końcówka sezonu i walka będzie zaciekła, na tym mogą zyskac kierowcy ze środka stawki, bedzie gorąco, ostro i być może właśnie nieprzewidywalnie :)
Zgoda, teza karkołomna, ale BMW może liczyło/liczy na to, ze
1. Lewis zacznie być nerwowy pod koniec sezonu i robić błędy.
2. Kova jest coraz szybszy, ale ostatnio albo pech albo sam coś zmajstruje...
3. Dennis zamieniłby P2 dla Maca za P1 dla Lewisa, kosztem Kovy w roli pomocnika.
no i liczą (to trochę trąci magią) na kontynuację tego, że:
4. Pogoda w Europie bardziej deszczowa a wtedy HEI jakoś albo dobrze pojechał albo miał szczęście (wyj. Monaco - stuknął go Alonso). W Azji też deszcz prawdopodobny.
5. Heidfeld jest jedynym w stawce, który ukończył wszystkie wyścigi w tym sezonie
|