Zbędny gadżet w wyścigach 24 godzinnych. Tu dodatkowa moc jest zbędna, bo wyprzedzają się dla picu na kilku pierwszych okrążeniach. Wyścig wygrywa się niezawodnością i szybkością pracy w boksach, a przedewszystkim liczbą postojów. Ile aut kończy na tym samym okrążeniu 3-4? A znowu ilość odzyskanej mocy nie wpłynie jakoś znacząco na ograniczenie zużycia paliwa szczególnie w silnikach diesla więc i nie da się przy pomocy tego urządzenia zmniejszyć liczby postojów w boksach.
Fan1, 15.09.2008 15:58 | | |
mkpok - to co ma zrobić Peuqeot, nie pracować nad KERS, kiedy cała jego konkurencja będzie w tym rzeźbić w F1? Powinni podjąć męską decyzje i powrócić do F1 chociażby jako partner, któregoś z zespół niefabrycznych.
oj mkpol, a ja mam wrazenie ze odzyskiwanie energii hamowania moze dosc znaczaco wplynac na zuzycie paliwa. W F1 raczej odzyskana energia bedzie wykorzystywana jednokrotnie w ciagu okrazenia, a co jesli tutaj bedzie wykorzystywana po kazdym dohamowaniu? Paredziesiat dodatkowych koni mocy przez kilka sekund po kazdym dohamowaniu nie da kilku procent oszczednosci? I co do tego maja silniki diesla? Jakby nawet mieli sliniki odrzutowe o mocy 700hp czy naped ala flinstonowie (nozny) tez o mocy 700hp to dodatkowa energia z kers tak samo wplynie na procentowe zuzycie paliwa. Tylko ze te pare procent przy dieslu przelozy sie na np 0.5 litra, przy benzynowym na 1 litr, przy silniku odrzutowym na 50 litrow a flinstonwym na 0.5 kanapki...
Nie do końca chodzi tu o osiągi w samych wyścigach. Chodzi raczej o rynek samochodowy. Peugeot szlifuje nowe rozwiązania w LeMans aby później wprowadzić je do zwykłych aut. Jest to sytuacja analogowa do praktyk stosowanych przez zespoły fabryczne w F1 . Jedynie seria się różni.
Mexi, 15.09.2008 16:21 | | |
No i na pewno Peugeot zostawia sobie furtkę na F1 jako strategicznego dostawcę KERSów. Przecież mając gotowe rozwiązanie problemu odzyskiwania energii, sprzedaż do F1 to czysty zysk.
jeśli robi KERS to pewnie wyczuł leżącą kasę w tym :)
częśc zespołów jasno zapowiedziała że nie bedzie samemu tego szukać co oznacza że będzie chciało kupić (może nawet KERS z silnikiem)...
inną mozliwością jest że peugeot ma zamiar kupić któryś zespół (Toro Rosso za dwa lata bedzie musiało zmienić właściciela z powodu konieczności tworzenia własnego nadwozia)
No to pojawia się szansa na wykupienie KERS od Peugeota przez kilka zespołów F1...
ta, tylko gdzie wy wyczytaliscie ze ten kers ktory miesci sie do wielkiego bolidu endurance zmiesci sie do bolidu f1???
albo ze tamten kers spelnia wymogi kersu z regulaminu f1?
najważniejsza jest isota działania :]
widziałes jak wyglądały kompy o zdolnościach obliczeniowych mniejszych od dzisiejszej komórki 10 lat temu? :)
A Alonso sciemnia ze Renault nie maja swojego KERS !
pjes, 16.09.2008 10:41 | | |
noofaq : czyli, że KERS Peugeota zobaczymy w F1 za 10 lat?
w przypadku F1 nie jest najważniejsza istota działania /tzn. ogólnie oczywiscie tak, jak ze wszystkim, ale technicznie? to tak jakbys zaproponował zamontowanie w bolidzie F1 wydechu od fiata siena "bo działa"/, tylko konkretne techniczne rozwiązanie.
w przypadku KERS jednym z rozwiązań jest użycie koła zamachowego. w F1 takie koło musiałoby być mniejsze i albo cięższe, albo szybciej wirujące niż w samochodzie LeMans. Samo to powoduje, że liczba szczególnych problemów technicznych do rozwiązania staje się nieporównywalnie większa.
pjes: a czemu Peugeot nie mógł pracować nad KERS, który nada się i do tego i do tego?
|