Wczoraj były kierowca Formuły Jeden – Alex Zanardi powrócił do uczestnictwa w wyścigach samochodowych po ponad dwuletniej przerwie, spowodowanej tragicznym wypadkiem na niemieckim torze Lausitzring, w wyniku którego stracił obie nogi. Zdobywca dwóch tytułów mistrzowskich w serii CART (1997-1998) za kierownicą specjalnie zmodyfikowanego BMW 320i (#33) wziął udział w ostatniej rundzie nadzorowanych przez FIA Europejskich Mistrzostw Samochodów Turystycznych, odbywającej się na włoskim torze Monza.

Do pierwszego wyścigu Włoch wystartował z wywalczonej na kwalifikacjach 11 pozycji, jednak już na pierwszej szykanie natrafił na karambol i ze względu na uszkodzenia samochodu musiał wycofać się z rywalizacji. W drugim wyścigu poszło mu już znacznie lepiej, gdyż finiszował na premiowanej dwoma punktami siódmej pozycji, mając 15 sekund straty do prowadzącego również BMW 320i (#42) zwycięzcy – Jorga Mullera. Swój powrót do wyczynowych sportów motorowych Zanardi skomentował w następujący sposób: „To był dla mnie cudowny dzień. Poszło mi nieźle i dobrze jest się przekonać, co mogę osiągnąć po tym wszystkim. Byłoby jeszcze lepiej, gdybym przekonał się na co mnie stać po odrobinie treningu”.

W wyścigu na torze Monza miał również uczestniczyć kierowca zespołu Sauber Petronas – Giancarlo Fisichella, jednak Włoch doszczętnie rozbił swoją Alfę Romeo 156 GTA podczas kwalifikacji i nie miał na czym wystartować. Tegorocznym mistrzem FIA European Touring Car Championship (ETCC) został kolejny Włoch – Gabriele Tarquini (Alfa Romeo 156 GTA #4), który w latach 1987-1995 zaliczył udział w blisko 40 wyścigach Formuły Jeden. Tarquini zaledwie o jeden punkt pokonał Mullera, zajmując w pierwszym wyścigu czwartą, a w drugim trzecią pozycję.