LH85, 28.10.2012 12:18 | | |
Żenada, kolejny nudny wyścig a jedyne emocje przyniosła mi walka Senny, Grosjeana, Maldonado i Rosberga. Dla Vettela powinno być +24 na starcie żeby przynajmniej w jakimś stopniu dało się to oglądać.
Ale nuudy, poza Walką Alonso i Webbera to nic specjalnego. Puszki górą
Po tym wyścigu naszła mnie mała refleksja:
- Wystarczy DOBRY kierowca w GENIALNYM bolidzie zeby kolekcjonowac MŚ F1
- Nie wystarczy GENIALNY kierowca w DOBRYM bolidzie żeby konkurować z tym pierwszym.
Szkoda ze Hamilton nie łyknął Webbera, mielibyśmy na podium 3 najlepszych Kierowców Świata.
Jedyne emocje były jak Raikkonen sie zblizał do Massy, lecz potem to też byłaa nudaaaa....
Oczywiście awaria jaka kolwiek musi dotyczyć Marka ( dziwne...)
Brawa dla Fernando i Lewisa za walkę do końca, to są prawdziwi kierowcy, którzy walczą a nie tylko uciekają i piszczą przez radio na koniec wyścigu....
@nicker007
O ile jestem fanem Fernando i nie do końca lubię Vettela to tutaj bardzo mocno przesadziłeś. Jak ma taki samochód to go wykorzystuje, co, ma zwalniać żeby dać innym powalczyć? Nie rozśmieszaj mnie człowieku.
RY2N, 28.10.2012 12:54 | | |
Cytat nicker007 : Oczywiście awaria jaka kolwiek musi dotyczyć Marka ( dziwne...)
Nie dziwne tylko naturalne.
Wiadomo, że jak im został ostatni ubiegłoroczny alternator, to go dadzą kierowcy numer jeden.
Niepotrzebnie tylko ściemniają kibicom.
Prawdopodobnie Ferrari w swoich buńczucznych ostatnio wypowiedziach liczy właśnie na to że RedBull zajeździ wszystkie ubiegłoroczne alternatory i będą musieli wrócić do tegorocznej specyfikacji
Simi, 28.10.2012 13:54 | | |
Dość nieciekawy wyścig, ale nie można powiedzieć, że nic się nie działo.
Vettel dowiózł swojego Byka do celu - nic innego nie mógł zrobić. Pojechał czysto i bezbłednie.
Alonso miał naprawdę świetny występ. Jechał na limicie, miał znakomite tempo i zrobił co mógł.
Webber nie zachwycił, ale oczywiście na pewno nie pomógł brak KERS-u.
Hamilton ładnie walczył, trochę zabrakło tempa pod koniec, szkoda, że nie wjechał na podium.
Button i Massa jakoś bezbarwnie. Nie zaszaleli ani jeden, ani drugi. Po ostatnim dobrym występie, Felipe miał dziś szary występ i niestety nie dopadł go Kimi, który nie poradził sobie głównie przez niskie prędkości na prostych.
Ogólnie - Seb ma już pewny tytuł, Alonso raczej na pewno będzie v-ce, za to jestem ciekaw jak rozstrzygnie się sprawa trzeciego miejwca. Życzyłbym sobie, żeby był to Lewis, albo Kimi, ale faworytem jest raczej Mark (ło żesz ty...trzeci raz z rzędu) ze względu na niezachwianą formę RBR-a.
zefu, 28.10.2012 16:03 | | |
Cytat francorchamps : Wystarczy DOBRY kierowca w GENIALNYM bolidzie zeby kolekcjonowac MŚ F1
Nie mam nic do Webbera, ale chyba jest "dobrym" kierowcą, a nie jest nawet drugi w klasyfikacji...
Poza tym, Massa nam wrócił ;)
@zefu; Mansella pamitasz? Jeździł zawsze na poziomie, walczył z Piquetem, Senną, Prostem i resztą stawki o najwyższe cele. Kilka razy otarł się o mistrzostwo! Raz je zdobył, bijąc kilka rekordów. Ale Patrese nie był driverem tej klasy, a stawkę w tamtym Williamsie pokonał! Gdyby nie Nigel, jego przewaga nad drugim i trzecim była by dużo większa. Mam mnożyć przykłady? Bez bolidu na pewno się nie da, ale rakieta może wynieść cię w niebiosa, nawet jak geniuszem nie jesteś. Nikomu nie ujmuję, ale to zdanie z cytatu po prostu ma sens, którego nie widzisz...
@marios76
Proszę, pomnóż te przykłady. Zwłaszcza, że podałeś najgorszy z możliwych, bo ówczesny Williams FW14B potrafił być na pojedynczym okrążeniu szybszy od reszty o 2s... Jak to ma się do Vettela, który ma bolid szybszy o 0.1-0.3s na okrążeniu od reszty? Nijak!
Ale proszę, możesz się wykazać.
@Simi
Ja sądzę, że Weber pojechał na prawdę dobry wyścig. Stracił tyle do VET co BUT do HAM przy problemach z bolidem i to znacznych, na pewno większych niż miał Vettel. Była to zarazem jedna z najmniejszych różnic pomiędzy kierowcami jednego teamu.
Vettel, Alonso i Hulkenberg świetnie, także Hamilton robił co mógł i to według mnie top 4 tego wyścigu, na piątym natomiast Webber. McLaren myślę, że może żałować że wziął Pereza a nie Hulkenberga.
zefu, 28.10.2012 22:49 | | |
@marios76
Upraszczasz. Przykładów jest wiele, ale nie można tak generalizować. Irvine, Berger (lata 90-92), Herbert czy paru innych też nie podołało. Williams Mansella odstawał sporo więcej od reszty ze swoim aktywnym zawieszeniem i innym paliwem. Nie jestem fanem Vettela, ale niestety nie wszyscy potrafią wykorzystać ową "rakietę", nawet w połowie. Stąd mix w stawce i inne atrakcje. Każdy może doszukać się innego sensu w tym zdaniu. Daleki jestem od jednoznacznych określeń, wyroków, ocen, jakie łatwo wydawać. Inaczej dawno już znalazł bym sobie zbyt wiele powodów do umniejszenia uwielbienia dla mojej legendy - Ayrtona ;)
@IceMan11 ,@zefu Bo to jest proste- w F1 były, są i będą sezony gdzie któryś z zespołów buduje taki bolid że solidny nr 2 w teamie zdobył by mistrzostwo! Mansell był świetnym przykładem- bo przewaga Williamsa była aż tak duża. W dzisiejszych realiach jest równiej, ale zwróćcie też uwagę na awaryjność! Vettel moim zdaniem jest lepszy na PP niż w GP, a RB od 3 sezonów dysponuje bolidem, w którym i Webber mógłby sięgnąć po mistrzostwo. Policzmy to tak- nie liczcie w statystykach lidera teamu i policzcie punkty czołówki oraz wspomnianych drugich, bądź tych nieco słabszych niż liderzy kierowców.
Red Bull i Webber 2010,
Ferrari i Barichello 2001,02 i 04!
Ferrari i Irvine 1999
Williams i Hill 1993 i to z kim!
McLaren 1988 i 89 (Dwie gwiazdy, ale dominacja totalna)
McLaren 1984...
Myślę, że to wystarczy. Tyle że różnice teraz są mniejsze, wszystko bardziej perfekcyjne i trochę się to zaciera. Wiem, że stawka jest bardziej wyrównana, ale przewaga jak jest- to widać jak ją wykorzystują.
@zefu Aha, i nie myśl, ze cokolwiek umniejszam Sennie! Jego kariera to nie tylko McLaren- był jeszcze Toleman i Lotus, w których pokazał wielokrotnie, jakim jest talentem! Doceniam nawet pierwsze wyscigi szybkim, ale trudnym Williamsem... żałuję, że nie było ich więcej:(
Witam po dłuższej przerwie, spędzonej w Azkabanie... ;]
Cóż, Sebastian ponownie niezagrożony, aczkolwiek znowu coś działo się z bolidem. Tym razem podłoga zbyt mocno ocierała o asfalt - takie rzeczy różnie się kończą, więc dobrze, iż nic się nie stało. Fernando potwierdził, że klasą przerasta innych. Fenomenalna jazda. Cieszy także postawa Hulka. :) Szkoda, że Sauberom i Williamsom kompletnie się nie powiodło. ;/ W walce o tytuł pozostał już tylko ALO i tylko on może odebrać ten tytuł Vettelowi. Przed nim jednak bardzo trudne zadanie. Pozostałe tory sprzyjają RB.
Cytat IceMan11 : Williams FW14B potrafił być na pojedynczym okrążeniu szybszy od reszty o 2s... Jak to ma się do Vettela, który ma bolid szybszy o 0.1-0.3s na okrążeniu od reszty? Nijak!
Szczerze mówiąc, nic nie rozumiem. To Ty powinieneś napisać na czym niby ta różnica polega. (Ja np nie widzę żadnej) To nie są rajdy gdzie sumuje się czasy z oesów. Tu wystarczy przyjechać pierwszym i czy następny zawodnik przyjedzie 3s czy 300s nie ma to żadnego znaczenia. Jesteś w błędzie i tyle. RBR kontrolował cały wyścig, mało tego, Vetel jadąc na P1 nie jedzie nigdy na 100% i mogą w ten sposób oszczędzać jego układ napędowy i opony. Od kiedy to uważa się kierowcę za wspaniałego za dojechanie do mety?
@Kordas
Miałem na myśli walkę, bo mistrzostwo za samą ucieczkę przed stawką raczej dawać nie powinni...
No OK ma samochód i niech korzysta.
macm, 30.10.2012 02:53 | | |
Jestem niestety pewien, że sezon już się zakończył jeśli chodzi o pierwsze miejsce a więc i największe emocje. Vettel wygra wszystko, pozostaje walka o drugie miejsce a to już nie te emocje. Oczywiście ekipa Red Bulla i Vettel zasługują na to ale dla widzów końcówka sezonu to katorga. Szkoda, bo zapowiadało się tak ciekawie...
Drugi będzie Alonso. Zostaje walka o 3. miejsce.
|