Finałowa sesja kwalifikacyjna do tegorocznego wyścigu o Grand Prix Europy, a zwłaszcza sama jej końcówka miała bardzo emocjonujący przebieg, gdyż realną szansę na wywalczenie pole position miało tym razem aż pięciu kierowców. Zanim jednak walka o czołowe lokaty rozgorzała na dobre, bardzo dobrze zaprezentowali się kierowcy Toyoty – Cristiano da Matta i Olivier Panis. Brazylijczyk ze względu na poślizg podczas piątkowej sesji kwalifikacyjnej dzisiaj swoje okrążenie pomiarowe musiał zaliczyć jako drugi kierowca i mimo to udało mu się załapać do pierwszej dziesiątki. Jeszcze lepszy rezultat uzyskał Panis, który przez większą część kwalifikacji był w posiadaniu najlepszego czasu, a na tor wyjechał jako czwarty kierowca. Dopiero 14 z kolei zawodnik – Jarno Trulli (Renault) zdołał w końcu pokonać Francuza. Obaj kierowcy ostatecznie sklasyfikowani zostali na szóstej i siódmej pozycji, tracąc do zdobywcy pole position mniej niż jedną sekundę. A zdobywcą pole position i to w dodatku po raz pierwszy w dotychczasowej karierze został Kimi Raikkonen. Kierowca z zespołu McLaren nie przypadkiem podczas wczorajszej sesji kwalifikacyjnej uzyskał najlepszy czas, by dzisiaj zamienić go już na pierwszą pozycję startową. Jak widać utrata prowadzenia w klasyfikacji generalnej kierowców bynajmniej nie wpłynęła negatywnie na formę Fina, który pokonał dzisiaj nie tylko głównych faworytów do wywalczenia pole position – kierowców z zespołu Williams, ale także swojego najgroźniejszego rywala – Michaela Schumachera. Tym niemniej kierowca Ferrari był wolniejszy o zaledwie 0.032 sekundy i jutro należy spodziewać się zaciętej walki o zwycięstwo, do której włączyć powinni się również kierowcy z zespołu Williams – Ralf Schumacher i Juan Pablo Montoya, a także drugi kierowca Ferrari – Rubens Barrichello (pierwszą piątkę dzieli zaledwie ćwierć sekundy różnicy). Ponadto w pierwszej dziesiątce znaleźli się jeszcze drugi kierowca Renault – Fernando Alonso (ósma pozycja startowa) i David Coulthard (McLaren), który swój jubileuszowy, 150 wyścig Formuły Jeden będzie musiał rozpocząć z zaledwie dziewiątej pozycji, gdyż od swojego partnera był wolniejszy aż o ponad sekundę. Przy okazji warto dodać, iż wyśmienita postawa Raikkonena zapewniła stajni z Woking pierwsze pole position od ponad dwóch lat.

Pozycjami startowymi w drugiej dziesiątce zadowolić się musieli kierowcy korzystający z opon Bridgestone, ponieważ widoczna zarówno podczas sesji treningowych, jak i piątkowej sesji kwalifikacyjnej przewaga opon Michelin dała się odczuć również i dzisiaj. Wyjątek stanowili kierowcy z zespołu Jaguar – Mark Webber i Antonio Pizzonia, przy czym Australijczyk uzyskał jedenasty czas, dając pokonać się tylko reprezentantom dysponującej znaczną przewagą na pozostałymi zespołami, korzystającymi z opon Bridgestone stajni Ferrari. Pizzonia tymczasem tradycyjnie już był znacznie wolniejszy od bardziej doświadczonego partnera z zespołu Jaguar i zadowolić się musiał 16 pozycją startową, mając ponad dwie i pół sekundy straty do Raikkonena. Najszybszym kierowcą na oponach Bridgestone nie z zespołu Ferrari był dzisiaj Jenson Button. Brytyjczyk był jednocześnie ostatnim kierowcą, który zmieścił się poniżej dwóch sekund straty do zdobywcy pole position i jutrzejszy wyścig rozpocznie z 12 pozycji. Partner Buttona z zespołu B.A.R – Jacques Villeneuve, który jako pierwszy przystąpił do dzisiejszej sesji kwalifikacyjnej, miał już z kolei ponad trzy sekundy straty. Od Kanadyjczyka wolniejsi byli już tylko kierowcy z zespołu Minardi – Jos Verstappen i Justin Wilson, którzy zakwalifikowali się kolejno na 18 i 19 pozycji. Z ostatniej pozycji wystartuje tymczasem największy pechowiec dzisiejszej sesji kwalifikacyjnej – Nick Heidfeld, który już na pierwszym zakręcie popełnił błąd i ze względu na poślizg nie ukończył w ogóle okrążenia pomiarowego. Drugi kierowca z zespołu Sauber – Heinz-Harald Frentzen do swojego 150 wyścigu Formuły Jeden, jakim właśnie jest Grand Prix Europy zakwalifikował się na 15 pozycji, a ostatni uczestnicy dzisiejszej sesji kwalifikacyjnej, reprezentujący barwy zespołu Jordan – Giancarlo Fisichella i Ralph Firman do jutrzejszego wyścigu wystartują kolejno z 13 i 14 pozycji.