Lewis Hamilton (P1): „To była bardzo zacięta sesja. Samochód prowadził się bardzo dobrze i byłem w stanie złożyć świetne okrążenie w całość. Miałem tylko jedną próbę, by zdobyć pole position – i jest to najbardziej radosne i ekscytujące uczucie, jakiego może doświadczyć kierowca wyścigowy. Nie przewidywaliśmy być tak szybcy przed weekendem, ale jestem teraz na najlepszym pozycji, by jak najlepiej wykorzystać start i czysto wyjść z pierwszego zakrętu. Fantastycznie jest mieć Adriana startującego obok mnie i obaj chcemy czystego startu, by móc nacieszyć się grand prix”.

Heikki Kovalainen (P4): „Pole position byłoby lepsze, ale jestem zadowolony z mojej pozycji. Jutro zobaczymy, z jaką strategią jadą wszyscy: myślę, że będziemy mocni. Jesteśmy w dobrej formie, mamy solidne i niezawodne samochody i wygląda na to, że będziemy bardzo konkurencyjni jutro. Byłem szybki cały weekend i rzeczywiście czułem, że samochód sprawuje się lepiej z dużą ilością paliwa niż małą, więc to kolejny pozytyw na wyścig. Nasz KERS będzie bardzo pomocny – poprawi nasz start i będzie przydatny przez cały wyścig, w szczególności przy wyprzedzaniu i na wyjściu z zakrętów. Moim planem na jutro jest zwycięstwo – myślę, że to realistyczny cel”.

(Michał Roszczyn)

Adrian Sutil (P2): „Po wczorajszych i dzisiejszych wynikach treningów chcieliśmy walczyć o pole position. Wiedzieliśmy, że samochód był w stanie o to walczyć i pokazaliśmy to w kwalifikacjach. Mamy dobry pakiet, któremu odpowiada układ toru, niewiarygodną maksymalną szybkość, świetny docisk i ogólna wydajność samochodu jest dobra. Startuję w pierwszym rzędzie z Lewisem po raz pierwszy od czasów F3 i cieszę się, że jest on obok mnie. Jest moim dobrym przyjacielem, ale będziemy twardo walczyć. Darzę go dużym szacunkiem. Start będzie trudny, bo obok mnie są samochody z KERS, ale wyścig jest długi, dlatego będę robił co w mojej mocy, by bronić pozycji i mieć dobrą strategię. Jeśli tempo będzie dobre, to możemy zyskać pozycje i nawet jeśli mnie wyprzedzą, to mamy szybki samochód na prostych, a więc będzie ciasno”.

Vitantonio Liuzzi (P7): „Dwa tygodnie temu nie oczekiwałem, że pojawię się w stawce, więc jest to fantastyczny wynik – lepszy, niż oczekiwaliśmy. Zespół wykonał wielki wysiłek i dał mi dużo wsparcia, abym mógł osiągnąć ten cel. Nie poddali się i mieliśmy świetny piątek i sobotę. Wyścig będzie trudny fizycznie i psychicznie, ale lubię walkę, a ten zespół to prawdziwi fighterzy i jutro w wyścigu damy z siebie wszystko. Nie mogę się już doczekać ścigania przed własną publicznością”.

(Mateusz Grzeszczuk)

Kimi Raikkonen (P3): „To była jedna z moich najlepszych sesji kwalifikacyjnych w tym roku i mam nadzieję, że jutro sprawy potoczą się jeszcze lepiej. Jestem zadowolony z tego rezultatu, dla zespołu i dla naszych fanów. Samochód nie jest idealny, ale wciąż jest naprawdę dobry. Wiedzieliśmy, że najtrudniejszym momentem będzie Q2, gdyż później samochód jest bardzo konkurencyjny z paliwem na pokładzie – w każdym razie miłym zaskoczeniem było zobaczyć, jak dobrze samochód zachowuje się w ostatniej części. Jestem pewny siebie na jutro – na starcie nie będzie tak łatwo zyskać pozycje jak na Spa, gdyż obok mnie są również samochody wyposażone w KERS, jednak jeśli wszystko pójdzie dobrze to możemy walczyć o miejsce na podium”.

Giancarlo Fisichella (P14): „Ogólnie jestem dość zadowolony, nawet jeśli zdaję sobie sprawę, że czternasta pozycja nie dorównuje standardom Ferrari. Wczoraj po raz pierwszy jeździłem F60, a dziś przez mój błąd straciłem dużo cennego czasu, aby przygotować się na kwalifikacje, gdyż rozbiłem się o barierki. Chciałbym podziękować wszystkim mechanikom, którzy wykonali świetną robotę przy odbudowie samochodu przed kwalifikacjami. Byłem lekko spięty przed sesją, ponieważ wiedziałem, że nie mam jeszcze wystarczająco dużo pewności siebie w samochodzie. Niestety w Q2 nie byłem w stanie złożyć w całość jednego idealnego okrążenia i dlatego nie przeszedłem do Q3. Szkoda, ponieważ był potencjał, ale jutro jest jeszcze czas, by tak czy inaczej mieć dobry wyścig. Może uda mi się zyskać parę pozycji już na starcie dzięki KERS”.

(deeze)

Rubens Barrichello (P5): „To było najprawdopodobniej jedno z moich najlepszych okrążeń na Monzy i miałem dziś naprawdę sporo frajdy. Byliśmy w stanie być na pierwszym polu startowym, jednak strategicznie musieliśmy przemyśleć tempo samochodów z KERS. Zdecydowaliśmy się więc mocno zatankować samochód i skupić się na wyścigu. To było świetne okrążenie z takim ładunkiem na pokładzie i piąta pozycja jest najlepszą, jaką mogłem osiągnąć, tak więc jestem bardzo zadowolony, że wyciągnęliśmy maksimum z samochodu. Ciekawie będzie zobaczyć ładunki paliwa innych, jednak jestem pewien, że jesteśmy w dobrej pozycji. Uwielbiam tutaj się ścigać i nie mogę się już doczekać jutrzejszego wyścigu”.

Jenson Button (P6): „Jestem bardzo zadowolony z szóstej pozycji. Rubens i ja byliśmy bardzo blisko siebie w czasach okrążeń przez cały weekend i udało mu się pojechać szybciej o piętnaście setnych, a to różnica odpowiadająca tylko pochyleniu swojej głowy na prostych. Najwyraźniej robiłem to za mało! Wyciągnęliśmy dziś maksimum z samochodu i czułem się dobrze przy dużym obciążeniu paliwem, co jest ważne, ponieważ trzeba również myśleć o samym wyścigu. To był pozytywny dzień i jestem pewien, że będziemy mieć dobry wyścig”.

(deeze)

Fernando Alonso (P8): „Dzisiejszego ranka mieliśmy kilka wątpliwości co do naszego awansu do Q3, zatem jesteśmy zadowoleni, że dokonaliśmy tego. Ostatecznie bardzo niewielką różnicą straciliśmy czwarte lub piąte miejsce. Mam nadzieję na dobry start w jutrzejszym wyścigu i zyskanie kilku pozycji dzięki użyciu KERS”.

Romain Grosjean (P12): „To jest mój najlepszy występ w kwalifikacjach jak do tej pory. Oczywiście wolałbym dostać się do Q3, ale myślę, że mogę być zadowolony z mojego dzisiejszego wyczynu. Jeśli chodzi o jutro, to KERS powinien nam pomóc na starcie wyścigu. Moim celem będzie ukończyć rywalizację w czołowej dziesiątce i jeśli będę mógł zdobyć kilka punktów, będę bardzo szczęśliwy”.

(Michał Roszczyn)

Sebastian Vettel (P9): „Nienajlepsza sesja kwalifikacyjna w naszym wykonaniu – dziewiąta i dziesiąta pozycja nie jest tymi, których oczekiwaliśmy, ale poczekajmy do publikacji wag bolidów. Przed nami długi wyścig i wszystko może się zdarzyć, a naszym celem będzie zdobycie punktów”.

Mark Webber (P10): „Zobaczymy, jak zadziała jutro strategia – musimy próbować i zdobyć tyle punktów, ile się tylko da. Jestem bardzo zadowolony z wykonanej dzisiaj przeze mnie pracy i z chłopaków, którzy świetnie spisywali się cały weekend, jednak brakuje nam po prostu trochę prędkości. Zrobimy jutro co w naszej mocy i spróbujemy przebić się wyżej – jest to z pewnością możliwe”.

(Igor Szmidt)

Jarno Trulli (P11): „Jestem zadowolony z mojego okrążenia w Q2, ponieważ było to maksimum, co mogliśmy dziś wyciągnąć z auta. Oczywiście start z jedenastej pozycji nie jest satysfakcjonujący i jestem zawiedziony z powodu niedostatnia się do czołowej dziesiątki tuż pod koniec sesji. Byłbym naprawdę zadowolony z dostania się do Q3, biorąc pod uwagę wyniki sesji treningowych, które pokazywały, że kwalifikacje będą dla nas bardo trudne. To wszystko sprawia, że jutro będzie ciężko, ale jedenasta pozycja nie jest tak daleka od czołowej ósemki, tak więc musimy walczyć i spróbować zdobyć punkty”.

Timo Glock (P16): „To frustrujące nie dostać się do Q2, mając zaledwie 0,6 sekundy gorszy czas od najlepszego w sesji. Ranek był dla nas bardzo obiecujący, ale nie udało nam się powtórzyć tej szybkości w kwalifikacjach, a i korki na torze mi nie pomogły. Podczas mojego ostatniego okrążenia na miękkich oponach inny bolid ściął szykanę, a ponieważ jechałem za nim, moje okrążenie było zrujnowane. Miałem potencjał, aby ukończyć kwalifikacje na wyższej pozycji, ale jeśli stracisz choćby odrobinę czasu na tym torze, to jest to bardzo kosztowne. Jutro podczas wyścigu będzie bardzo ciężko, ale popracujemy nad strategią, aby poprawić się o kilka pozycji i dać z siebie wszystko – jak zawsze”.

Pascal Vasselon, szef techniczny ds. nadwozia: „Spodziewaliśmy się takiego rezultatu, ale oczywiście wcale go nie chcieliśmy. Po raz kolejny różnie w stawce były minimalne i w każdej sesji widzieliśmy kilka aut mieszczących się w jednej, dwu dziesiątych częściach sekundy. Co by jednak nie mówić, nasz poziom konkurencyjności był we wszystkich obszarach niższy niż podczas wyścigu w Spa, gdzie zakwalifikowaliśmy się w pierwszym rzędzie i prawdę mówiąc nie jesteśmy z tego zbyt zadowoleni. Na wyścig wybierzemy strategię, która da nam jak największe szanse na awans. W porównaniu z pierwszą dziesiątką mamy pełną swobodę, jeśli chodzi o tankowanie i postaramy się to wykorzystać maksymalnie. Nadal mamy szansę na zdobycie punktów”.

(MDK)

Robert Kubica (P13): „To dla mnie bardzo trudna sytuacja, nie tylko podczas tego grand prix, ale także przed następnymi wyścigami. Nie zostało mi już wiele silników. To również niefortunne dla Nicka, który był tu bardzo konkurencyjny. Mimo tego, że miałem drobne problemy, byłem pewien awansu do finałowej części kwalifikacji. Walczyłem odrobinę z samochodem podczas pierwszej sesji kwalifikacyjnej, jednak sytuacja poprawiła się po rozpoczęciu drugiej. Byłem w stanie zrobić całkiem niezłe okrążenie, jednak trafiłem na korek na dwóch następnych. Problem z silnikiem bardzo komplikuje moją pozycje przed finałowymi wyścigami sezonu”.

Nick Heidfeld (P15): „To wielka szkoda, że pojawił się problem z silnikiem, kiedy wszystko wyglądało tak obiecująco. Mieliśmy dobre kwalifikacje w Spa, gdzie byłem trzeci. Dzisiaj rano również byłem trzeci, więc oczywiście spodziewałem się dobrego rezultatu, szczególnie że samochód jest tu całkiem szybki. Problemy z niezawodnością są bardzo rzadkie dla naszego zespołu. Oczywiście to bardzo dziwne, że Robert i ja mieliśmy problemy z nowymi silnikami w przeciągu kilku minut. Dowiemy się, co było tego powodem. Zakwalifikowanie się na 15 pozycji komplikuje sprawy, jednak nie poddamy się i będziemy starali się wyciągnąć z tego jak najwięcej”.

(Paweł Zając)

Kazuki Nakajima (P17): „To była dla nas trudn sesja kwalifikacyjna – wiedzieliśmy, że tak będzie, ale to i tak nie zmienia faktu, że jesteśmy rozczarowani. Czas dający awans do Q2 był minimalnie lepszy i prawdopodobnie gdybym nie miał tłoku na moim najszybszym okrążeniu, możliwe byłoby osiągnięcie lepszego czasu i start do wyścigu z lepszej pozycji”.

Nico Rosberg (P18): „Zaczynałem podczas kwalifikacji znajdować w bolidzie trochę więcej przyczepności, a decyzja odnośnie doboru miękkiej mieszanki była słuszna, ale nie udało mi się poskładać idealnego okrążenia, jako że bolid nie spisywał się najlepiej przez cały weekend. Pomimo, że mieliśmy trudne chwile podczas ostatniego wyścigu, a tutaj od początku zmagamy się z problemami, to jednak jestem pewien że w Singapurze zanotujemy znaczącą poprawę osiągów i powrócimy tam, gdzie byliśmy w Walencji”.

Patrick Head, szef działu inżynierii: „Oczywiście dzisiejsze nasze dokonania są rozczarowujące, ale i tak osiągnęliśmy tyle, ile się dało wyciągnąć z auta. Mówiąc krótko nie popisaliśmy się przy przygotowaniu naszego pakietu na tory wymagające małego docisku i teraz ponosimy tego konsekwencje. Mimo to jesteśmy pewni, że wrócimy na czołowe pozycje w następnych czterech wyścigach, ale tutaj będzie niezmiernie trudno kontynuować zdobywanie punktów. Pomimo tego w wyścigu damy z siebie wszystko”.

(MDK)

Sebastien Buemi (P19): „Pojechałem na maksimum możliwości, lecz sesja nie przebiegła dla mnie pomyślnie. Zostałem przytrzymany przez Hamiltona, który nie wiedział o tym, że jadę obok. Kolejne okrążenie mogłoby zrobić mi różnicę, ale niewielką. Jeśli chodzi o Glocka, który powiedział, że go przyblokowałem, to nie sądzę, aby tak rzeczywiście było, ponieważ chciałem po prostu zrobić sobie trochę miejsca po spotkaniu z Hamiltonem. Prognozy pogody przewidują możliwość deszczu na jutrzejszy wyścig, więc musimy ustalić dobrą strategię na każdą pogodę”.

Jaime Alguersuari (P20): „Nie liczyłem na wiele podczas kwalifikacji po problemach ze skrzynią biegów w porannej sesji, kiedy to zrobiłem tylko dziesięć okrążeń. Ze względu na to nie miałem za wiele czasu na poeksperymentowanie z ustawieniami samochodu. Mieliśmy również pewne problemy podczas kwalifikacji i muszę powiedzieć, że wciąż przyzwyczajam się do jazdy z tak niskim poziomem docisku aerodynamicznego. Mam jednak nadzieję, że może jutrzejszy wyścig okaże się dla mnie dobry i jeśli mam być szczery to mam nadzieję, że popada”.

(Igor Szmidt)