Za nami kwalifikacje do Grand Prix Australii. Po emocjonującej walce z pole position do drugiego wyścigu tego sezonu wystartuje Sebastian Vettel (RBR), który zdominował wszystkie trzy części czasówki. Z pierwszej linii wystartuje również jego kolega z zespołu – Mark Webber. Z trzeciego pola ruszy do rywalizacji Fernando Alonso (Ferrari). Robert Kubica (Renault) ukończył sesję kwalifikacyjną na dziewiątej pozycji.


Wszyscy kierowcy bardzo szybko pojawili się na torze, co jak można było się spodziewać, spowodowało spory chaos. Kierowcy mieli duże problemy z omijaniem wolniejszych rywali. Potrzebne było kilka okrążeń, nim sytuacja się do pewnego stopnia unormowała. Największe problemy sprawiali oczywiście kierowcy nowych zespołów, których brak szybkości był szczególnie widoczny w momencie, gdy wszyscy starali się przejechać bardzo lekkimi bolidami jak najszybsze okrążenie.

Od samego początku walka o czołowe pozycje była bardzo zacięta. Na półmetku liderem był Sebastian Vettel z czasem 1:24,774, co jak się później okazało, było najlepszym rezultatem w Q1. Za nim plasowali się Button i Hamilton. W tym momencie zaczęła się seria zjazdów w celu wymiany opon i przygotowania bolidu do ostatniej próby poprawy czasu. Na torze z czołowych kierowców pozostawał jedynie Felipe Massa, który znajdował się na 14 pozycji po tym, jak nie udało mu się przejechać wcześniej czystego okrążenia. Brazylijczyk poprawił się jednak i nie miał problemów z dostaniem się do Q2.

W ostatnich 5 minutach sesji na torze znów zrobiło się tłoczno, a w boksach pozostali jedynie kierowcy zajmujący pierwszych pięć pozycji. Nie wyjechali oni już do końca Q1. Najszybszym kierowcą pierwszej części kwalifikacji pozostał Sebastian Vettel, na drugie miejsce wskoczył Nico Rosberg, a trzeci był Jenson Button. Po tej części kwalifikacji odpadli: Witalij Pietrow, co jest sporym zaskoczeniem w świetle jego występów w treningach, Heikki Kovalainen, Jarno Trulli, Timo Glock, Lucas di Grassi, Bruno Senna oraz Karun Chandhok.


Drugi blok kwalifikacji rozpoczął się znacznie spokojniej, nie było już takiego tłoku na torze, pomimo obecności na nim 17 samochodów. Początek tej części sesji okazał się bardzo niekorzystny dla Lewisa Hamiltona, który zjechał do boksów już po 5 minutach, zajmując ostatnie miejsce ze stratą ponad 4 sekund. Drugi przejazd Brytyjczyka nie przyniósł wystarczającej poprawy i ostatecznie nie udało mu się zakwalifikować do czołowej dziesiątki, tak więc wystartuje on jutro z 11 pozycji.

Na półmetku najszybszy był Mark Webber, który osiągnął świetny rezultat – 1:24,276. Nie wystarczyło to jednak, by być najszybszym w Q2, gdyż poprawił go kolega z zespołu – Sebastian Vettel, przejeżdżając okrążenie w czasie 1:24,096. Nerwowe chwile przeżywał natomiast Robert Kubica, który balansował na granicy strefy spadku. Ostatecznie zajął jednak 10 miejsce i przeszedł do Q3.

Pozostałe rozstrzygnięcia nie były raczej sensacyjne, jednak godnym odnotowania jest fakt awansu po raz drugi z rzędu Adriana Sutila (Force India) do pierwszej dziesiątki. Po Q2 odpadli: Lewis Hamilton, Sebastian Buemi, Vitantonio Liuzzi, Pedro de la Rosa, Nico Hulkenberg, Kamui Kobayashi oraz Jaime Alguersuari.


Trzeci blok kwalifikacji rozpoczął się pod groźbą wystąpienia opadów deszczu, więc kierowcy nie zwlekali z wyjazdem na tor. Bardzo dobre rezultaty już na samym początku ustanowili kierowcy Red Bulla, co w połączeniu ze stale spadającą temperaturą toru dawało im pewną przewagę. Jedynie Fernando Alonso zdołał zbliżyć się do rezultatów Vettela i Webbera, jednak jego wynik wystarczał zaledwie na trzecie miejsce.

Na kolejnych pozycjach uplasowali się Jenson Button i Felipe Massa, którzy stracili do Vettela ponad 0,7s i nie byli w stanie nawet zbliżyć się do czołowej trójki. Za nimi wystartują dwaj kierowcy Mercedesa, spośród których znów szybszy okazał się Nico Rosberg. Pierwszą dziesiątkę zamykają Rubens Barrichello, którego obecność w Q3 po porannych problemach można uznać za pewną niespodziankę, oraz Robert Kubica i Adrian Sutil.

Vettel wygrywając kwalifikacje ustanowił najlepszy rezultat weekendu – 1:23,919. Jest to jedyny kierowca, któremu udało się zejść poniżej 1 minuty i 24 sekund. W dodatku Niemiec ustanowił nowy rekord toru Albert Park, poprawiając dotychczasowy Michaela Schumachera z kwalifikacji w 2004 roku o blisko pół sekundy (1:24,408).

•  Wyniki kwalifikacji do wyścigu o Grand Prix Australii

Pogoda na koniec sesji
Temperatura toru: 21°C
Temperatura powietrza: 21°C
Prędkość wiatru: 6,6 m/s
Wilgotność powietrza: 65%
Sucho

Zdjęcia z dzisiejszych kwalifikacji można znaleźć tutaj.