F1 > GP Indii 2013 > Wypowiedzi przed GP

Red Bull

Sebastian Vettel: Tor w Indiach nie należy do łatwych, ze względu na zróżnicowany rytm – chodzi głównie o tamtejsze dohamowania. Najtrudniejsza część toru to podjazd do zakrętu numer 3, ponieważ praktycznie nie da się zobaczyć wierzchołka. Aby przejechać idealne okrążenie po torze Buddh trzeba mieć dobry instynkt. Jak do tej pory wszystko szło zawsze po naszej myśli w Indiach. Na koniec wyścigu wręczany jest bardzo ładny puchar, także dobrze byłoby dostać go ponownie w tym roku! Lubię ten tor, znajdujący się w kraju, który zawsze wywiera na mnie duże wrażenie.

Mark Webber: Indie to bardzo unikalny kraj pod wieloma względami, kulturowo dzieje się tu bardzo dużo, są tu bardzo spektakularne, zatłoczone miasta. Próbowałem trochę lokalnego jedzenia i jest naprawdę smaczne, oczywiście pikantne, jednak mi to nie przeszkadza! Tor jest przyjemny. Myślę, że wykonano dobrą pracę przy tym obiekcie, ponieważ możemy pojechać naszymi bolidami na limicie, a tor jest szybki. Zarówno dla kierowcy jak i bolidu pętla wydaje się być bardzo wymagająca. Jest prawdopodobnie bardzo podobna do starego toru w Turcji, jednak środkowy sektor przypomina nieco Silverstone – jest bardzo, bardzo szybki i pofalowany. Są one całkiem niezłe i umieszczone w sprytnych miejscach, tak aby były dla nas jeszcze bardziej wymagające.

(Igor Szmidt)

McLaren

Jenson Button: To świetny tor wyścigowy – jest szybki, płynny i wymagający. Jest również całkiem techniczny, co zazwyczaj nie ma miejsca przy szybkich obiektach, jednak płynne przejścia z jednego zakrętu do drugiego oznaczają, że dobra linia jazdy będzie bardzo ważna. Będzie to również istotne dlatego, że kilka miejsc na torze jest bardzo szerokich i zacieśniają się one od wejścia w zakręt do jego zakończenia. Długa prosta ponownie będzie wymagała dobrego balansu samochodu, ustawienia skrzyni biegów, a także docisku do uzyskania maksymalnej możliwej prędkości w strefie DRS. Ta prosta i strefa hamowania przed zakrętem numer cztery są najprawdopodobniej najbardziej oczywistymi miejscami do przeprowadzenia manewru wyprzedzania. Właściwie cała reszta toru jest całkiem szybka z tylko jedną linią jazdy, więc próba zyskania pozycji w innym miejscu może być zdradliwa. Kilka ostatnich wyścigów pokazało, że realistycznie rzecz biorąc będziemy ponownie walczyć o dobre punkty. Podobały mi się wyścigi w Korei, a w szczególności w Japonii – gdzie satysfakcjonujące i niezwykłe było jechanie na świeżych oponach dających możliwość wyprzedzania bolidów mających założone starsze ogumienie.

Sergio Perez: Uwielbiam podróż do Indii – to taki bogaty i tętniący życiem kraj, miejsce które robi wrażenie na każdym odwiedzającym. Grand Prix Indii było interesującym i ekscytującym wydarzeniem przez ostatnie dwa lata – wydaje mi się, że ten weekend wyrabia sobie tam dobrą markę. Organizacja jest na dobrym poziomie, a ludzie wydają się być zainteresowani, entuzjastyczni i pełni pasji – co zawsze jest dobrym widokiem. Po dwóch podchwytliwych weekendach w Korei i Japonii, gdzie miałem dobre tempo jednak ciągle brakowało trochę szczęścia, mam nadzieję na bezproblemowe dwa kolejne wyścigi. Frustrująca była utrata dobrych wyników, jednak jestem pewien, że będziemy w stanie obrócić kolej rzeczy na swoją korzyść. Jako że wyścigu nie będzie w kalendarzu w 2014 roku, mam nadzieję, że uda nam się uczynić tegoroczny weekend wartym zapamiętania. Wiemy, że nie mamy bolidu pozwalającego na walkę z czterema czołowymi zespołami, jednak zawsze jest groźna walka o miejsca w okolicach czołowej dziesiątki; walczenie o punkty może nie jest celem zespołu McLaren, jednak nadal dużo satysfakcji daje dobre ustawienie bolidu, strategia i perfekcyjna jazda przez cały dystans wyścigu. To będzie ponownie mój cel na ten weekend.

(Igor Szmidt)

Lotus

Kimi Raikkonen: Buddh International Circuit jest dość interesującym obiektem; jednym z lepszych jeśli chodzi o nowoczesne tory. Jest całkiem podobny do Korei; długie proste, niewymagające wielkiego wysiłku zakręty i mocne dohamowania. Nie jest tak techniczny jak Korea, która była dla mnie kolejnym nowym torem w zeszłym roku. Zawsze dobrze jest pojechać do nowego miejsca takiego jak Indie. To z pewnością przyjemny tor aby pojechać na nim szybko dobrym bolidem przed całą resztą stawki! Zeszłoroczny wyścig był okej, jednak mogło być lepiej. Mieliśmy problemy ze znalezieniem przyczepności przez cały weekend i utrudniliśmy sobie życie zmianą ustawień przed kwalifikacjami. Po tym niewiele mogliśmy zrobić w niedzielę. W samym wyścigu mieliśmy wystarczającą szybkość aby walczyć o czołowe pozycje, jednak utknęliśmy za wolniejszymi samochodami, a wyprzedzanie było niemożliwe. Pamiętam, że spędziłem dużą część wyścigu próbując wyprzedzić Felipe, więc nie było idealnie. W zeszłym roku byłem w Indiach po raz pierwszy i większość czasu spędziłem w padoku i hotelu. Przyjechaliśmy tylko na wyścig, a Indie to wielki kraj. To co lubię, to indyjskie jedzenie, które naprawdę mi smakuje.

Romain Grosjean: Lubię tor w Indiach. Po raz pierwszy byłem tam jako trzeci kierowca podczas inauguracyjnego weekendu w 2011 i byłem pod dużym wrażeniem wszystkich obiektów, oczywiście pierwszy raz jeździłem po nim w zeszłym roku. Układ zawiera zakręty ze zróżnicowaną nawierzchnią, co zawsze jest dobrą rzeczą. Mamy też porządne proste z szerokimi zakrętami na końcu, co pomaga w wyprzedzaniu, choć mimo tego, to zadanie nie należy do najprostszych. Później mamy połączone zakręty 10 i 11, które przypominają nieco zakręt 8 w Turcji, ponieważ wydaje się, że ciągną się w nieskończoność. Jeżdżenie po tym torze sprawia dużą frajdę. Nasz samochód spisuje się teraz naprawdę dobrze, więc mam nadzieję na kolejny udany weekend. Prawdą będzie stwierdzenie, że w zeszłym roku mieliśmy tu trochę problemów ze znalezieniem przyczepności i właściwych ustawień w naszych bolidach, więc mamy nadzieję na uniknięcie tego typu niedogodności w tym roku. W 2012 mieliśmy dość twarde zestawy opon, jednak tym razem Pirelli zdecydowało się przywieźć miękkie mieszanki, co powinno uczynić wyścig ciekawszym.

(Igor Szmidt)

Sauber

Nico Hulkenberg: W zeszłym roku osiągnąłem dobry wynik w Indiach, dojechałem do mety na ósmym miejscu i świetnie było zdobyć jakieś punkty. To całkiem przyjemny tor, jeden z nowoczesnych, posiadających kilka zdradliwych sekcji, szczególnie w drugim sektorze ze względu na wiele złożonych zakrętów. Nie jest to jeden z moich ulubionych torów, ale wciąż dobrze jest tam jeździć. Kiedy ścigałem się dla indyjskiego zespołu, musiałem pojawić się na miejscu dość wcześnie, bo miałem sporo prac promocyjnych Indie to bardzo egzotyczny kraj. W kwestii jedzenia, nie jestem przyzwyczajony i nie szczególnie przepadam za ostrą kuchnią, więc zawsze muszę prosić o bardzo, bardzo łagodne dania. Moim ulubionym daniem jest Paneer Tikka, które jest pyszne.

Esteban Gutierrez: Znam tor Buddh International Circuit ponieważ w zeszłym roku zastępowałem Checo w piątkowym treningu i przejechałem 29 okrążeń. To kolejny tor, który lubię, ponieważ ma bardzo długie proste, ciekawe dohamowania i szybkie szykany, które sprawiają, że jazda jest bardzo interesująca. Jest dość duży margines błędu ze względu na duże pobocza, jednak aby zrobić dobre okrążenie trzeba być bardzo precyzyjnym. Mamy wolne i średnie zakręty, które są dość techniczne, takie jak zakręt numer pięć, sześć i siedem. Są dość wymagające dla opon. Celem będzie utrzymanie dobrego rytmu, który znaleźliśmy i przełożenie go na dobry wynik.

(Igor Szmidt)

Force India

Paul di Resta: Grand Prix Indii jest dla nas zawsze ogromnym wydarzeniem i jesteśmy wtedy po bardzo ciężkim tygodniu, ponieważ przed wyścigiem spędzamy kilka dni w Delhi spotykając się z lokalnymi mediami i kibicami. Przyjeżdżamy do Indii kilka razy w ciągu roku i można zauważyć rosnący entuzjazm fanów. Dobrze, że możemy spędzić z nimi czas i pokazać z bliska porywającą Formułę 1. Moim zdaniem tor ma jeden z lepszych układów wśród nowoczesnych obiektów. Sektor pierwszy jest moim ulubionym, ponieważ można tam rzucić komuś wyzwanie – ma długie proste i porządne dohamowania, co może doprowadzić do ekscytujących walk. Reszta toru ma zróżnicowane położenie terenu i 'ślepe' zakręty, co jest bardzo wymagającą kombinacją dla inżynierów, gdyż ważna jest przyczepność mechaniczna. Nie udało się nam zdobyć punktów w Japonii, jednak poczyniliśmy krok naprzód w ustawianiu bolidu, więc naszym celem na ten weekend musi być ukończenie wyścigu w czołowej dziesiątce. Piątek będzie kluczowy, ponieważ to jeden z tych torów, na którym znalezienie właściwego rytmu i dobre wyważenie bolidu zawsze odpłaca szybkim czasem jednego okrążenia.

Adrian Sutil: To szczególny weekend – to nasze domowe Grand Prix i jazda z barwami hinduskiej flagi z boku bolidu czyni ten wyścig jeszcze bardziej pamiętnym. Pamiętam pierwszy wyścig dwa lata temu – w niedzielę na tor przyszło bardzo dużo ludzi, dając zespołowi duże wsparcie. Byliśmy w centrum uwagi przez cały weekend i zdobycie punktów w inauguracyjnym Grand Prix Indii było dla nas ważne. Moim zdaniem zdobycie punktów w tym roku będzie trudnym zadaniem, jednak jedziemy tam gotowi o to powalczyć. Ostatnie kilka wyścigów nie było dla nas łatwych, a ja miałem problemy ze znalezieniem balansu i równomiernego tempa. Jednakże idziemy do przodu – dużo się nauczyliśmy z dwóch ostatnich wyścigów i mamy nadzieję, że pomoże to w obraniu właściwego kierunku, który da mi możliwość jechania bolidem na limicie. Sam tor jest bardzo wymagający i potrzeba na nim stabilności oraz dobrego przodu. Jest kilka podobieństw do toru w Korei – długie, płynne zakręty w drugim i trzecim sektorze, gdzie ważny jest docisk. Będziemy musieli znaleźć dobry balans aby stawić czoła tym właściwościom.

(Igor Szmidt)

Williams

Pastor Maldonado: Wydaje się, że wszyscy kierowcy lubią tor w Indiach ze względu na jego fantastyczny design i duże prędkości. Będzie mi go brakowało w przyszłorocznym kalendarzu. W szczególności lubię prawy nawrót o 180 stopni, który przejeżdżamy bardzo szybko i wydaje się ciągnąć w nieskończoność. Z torów nowej generacji ten zalicza się do jednych z najlepszych, ze względu na dużą różnorodność, zawiera szybkie szykany, wolne zakręty oraz wiraże, które wymagają dużego użycia KERS. W piątek tor jest zazwyczaj dosyć brudny, ponieważ poza weekendem Formuły 1 nie jest zbyt często używany, jednak wraz z większą ilością gumy pojawiającą się w trakcie weekendu, poziom przyczepności znacznie się poprawia.

Valtteri Bottas: Indie zawsze są nietypowym miejscem i podoba mi się jego kontrast w porównaniu do innych wyścigów w kalendarzu, więc z niecierpliwością czekam, aby wrócić tam w tym roku. Tor jest naprawdę interesujący i zawsze odbywają się na nim interesujące wyścigi, gdzie różnorodność zakrętów jest sprawdzianem zarówno dla bolidu jak i kierowcy. Jest kilka miejsc dobrych do wyprzedzania ze względu na szerokie miejsca na torze, gdzie nawrót po długiej prostej wydaje się być kluczowy. Warunki pogodowe mogą być również wymagające, ponieważ może być ciepło i wilgotno. Do tej pory w drugiej części sezonu nie osiągaliśmy takich wyników, jakich byśmy oczekiwali, jednak będę nadal walczył z całej siły i spróbuję wyciągnąć maksimum z naszego pakietu tak, by pojawiła się okazja na zdobycie punktów.

(Igor Szmidt)

Caterham

Charles Pic: Dwa kolejne wyścigi w Indiach i Abu Zabi odbędą się w zaledwie tygodniowym odstępie czasu. Kalendarz jest tu bezwzględny, ale jak już pokazaliśmy w niedzielę w Japonii, będziemy walczyć. Cały zespół jest skoncentrowany na wykorzystaniu szans, które pojawią się na naszej drodze. W ubiegłym roku po raz pierwszy ścigałem się po torze w Indiach – jednym z najlepszych z nowych obiektów. Tor zmienia się przez cały weekend i tak naprawdę nie jesteś w stanie znaleźć szybkiego tempa aż do kwalifikacji. W niedzielę jest już jednak ponownie dużo pyłu. W ubiegłym roku starano się temu jakoś zaradzić, włączając w to przemywanie asfaltu każdego wieczora, więc mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej. Nie spędziłem zbyt wiele czasu w Indiach, ale kiedyś będę musiał. Odwiedziliśmy kilka fajnych miejsc, ale weekend wyścigowy jest niezwykle pracowity. Indie to z pewnością niesamowite miejsce i pewnego dnia postaram sie je lepiej odkryć.

Giedo van der Garde: Korea i Japonia były dla nas dwoma trudnymi weekendami. Wyścigi tam nie potoczyły się dla mnie tak, jak się tego spodziewaliśmy, więc celuję teraz w powrót do potencjału jaki prezentowaliśmy od Hungaroringu. Jeździłem już po torze w Indiach w ubiegłym roku, korzystając z szansy jaką otrzymałem w treningu od mojej ekipy. To prawdziwy tor dla kierowców. Występują tam różnice terenu. Prócz tego jest też kilka wymagających zakrętów i miejsc do wyprzedzania, zwłaszcza pod koniec długiej prostej. Przez cały weekend chcemy utrzymać stratę do naszych najbliższych rywali i powalczyć z nimi w niedzielne popołudnie.

(Nataniel Piórkowski)

Marussia

Jules Bianchi: Wydaje się, że nadchodzący weekend może być moją pierwszą i ostatnią okazją do jeżdżenia po torze Buddh, jednak już nie mogę się tego doczekać, ponieważ jest to szczególny obiekt. Brałem udział w zeszłorocznym weekendzie, więc miałem informacje na temat jazdy od kierowców z pierwszej ręki. Jestem pewien, że będę tak samo zachwycony. Zakręt 3 i zakręty 10-12 wyglądają na szczególnie interesujące. Pracuje nad odpowiedzią dlaczego Japonia była moim pechowym wyścigiem i po zostawieniu tego za sobą podchodzę optymistycznie do poczynionego przez nas kroku naprzód w kwestii tempa bolidu i nowych części, jakie ze sobą przywieziemy.

Max Chilton: Grand Prix Indii będzie dla mnie i mojego zespołowego kolegi kolejnym nowym wyścigiem, więc po raz kolejny stoi przed nami ekscytujące wyzwanie. Zespół ma dobre doświadczenia z tego toru, ścigając się tu przez dwa ostatnie lata, jak zawsze praca wykonana w symulatorze będzie ważna, więc mamy dobry fundament do rozpoczęcia weekendu. Wracając myślami do Japonii, jestem zadowolony z tego, jak wszystkie sprawy idą do przodu, więc mam nadzieję na tak samo produktywny czas w Indiach, czyniąc postęp podczas każdego etapu weekendu. Ukończenie wyścigu przez dwa nasze bolidy na dobrych pozycjach będzie naszym celem, jednak z mojego punktu widzenia chciałbym utrzymać swój dotychczasowy rekord ukończenia wszystkich wyścigów w tym roku, co nie udało się żadnemu innemu kierowcy, przez kolejne cztery weekendy!

(Igor Szmidt)

Więcej wkrótce...