Nico Rosberg (P1): To były trudne kwalifikacje! Miałem problem z elektroniką i pedałem gazu na szybkim kółku w Q3, więc musiałem zjechać do garażu. To oznaczało, że na ostatni przejazd miałem nieco więcej paliwa. Pojechałem dobre okrążenie, jednak nie byłem pewny, czy to wystarczy. Jestem bardzo szczęśliwy z pole positiion, gdyż to mój drugi domowy wyścig. Mamy tu świetną atmosferę i nie mogę się doczekać jutra. Mam nadzieję, że damy fanom dobre widowisko.

Lewis Hamilton (P2): Nie było dzisiaj niczego szczególnie złego. Moje ostatnie kółko po prostu nie wyszło. Jest bardzo ciasno i czasami się udaje, a czasami nie. Zespół wykonał świetną pracę i zdecydowanie mieliśmy szansę na pole position. Po drugim zakręcie jeszcze prowadziłem, ale później zacząłem tracić. Nie udało się ale to już przeszłość. Nie oznacza to, że nie mogę wygrać jutro wyścigu. Postaram się zaliczyć dobry start i zobaczymy co będzie dalej. Nie wiem jaka będzie strategia. Jednak można tu wyprzedzać, wiec nie muszę prowadzić w pierwszym zakręcie. Ostatnim razem startowałem tu ostatni i zakończyłem na podium. Miejmy nadzieję, że jutro pójdzie dobrze.

Toto Wolff, szef zespołu: Ogólnie fantastyczny wynik przed domowym wyścigiem. Jestem zadowolony z Nico, ponieważ zaliczył trudną sesję i zdobył pole position. Na pierwszym przejeździe w Q3 miał problem z elektroniką, który na szczęście udało się naprawić. Na drugim przejeździe miał dodatkowe paliwo na dwa okrążenia. Mimo to pojechał świetne kółko. Lewis odpowiedział na ostatnim okrążeniu, ale to nie wystarczyło. Nasze największe zagrożenie startuje jednak tuż za nami. Red Bulle są bardzo konkurencyjne i wiemy, że wyścig tu będzie długi i trudny. Musimy się dobrze przygotować, by jutro utrzymać równie dobry wynik.


Daniel Ricciardo (P3): W Q3 wiedziałem, że muszę urwać trochę czasu i zrobiłem naprawdę dobre okrążenie podczas pierwszego przejazdu. Podczas drugiej próby wiedziałem, że już nic z tego nie będzie, ponieważ próbowałem zbyt mocno naciskać i popełniłem kilka błędów, ale tak czy inaczej za mną są dobre kwalifikacje. Trzecie pole jest dobre do startu. Na szczęście możemy przed jutrem spoglądać w kierunku Mercedesów i mieć z nimi niezłą walkę, nie spoglądając zbytnio na to co będzie się działo za naszymi plecami. Przeczucia w zespole są w tym momencie bardzo dobre. W trzech ostatnich wyścigach Red Bull był przed Ferrari i teraz wygląda to tak, jakbyśmy zbliżyli się do Mercedesa. Każdy w zespole jest szczęśliwy i miło jest tu stać ze świadomością, że jestem w pierwszej trójce. Myślę, iż jutro będzie stała przed nami dobra szansa. Nasze tempo na długich przejazdach wygląda lepiej niż w Budapeszcie, więc zobaczymy co się wydarzy. Wyruszę na nieco zużytych oponach, ponieważ w Q2 wykonałem na nich dwa okrążenia, aczkolwiek na starcie powinny dobrze pracować. Zamierzam jechać ostro i znaleźć się na pewnym etapie wyścigu na prowadzeniu.

Max Verstappen (P4): Czuję się naprawdę dobrze, to były gładkie kwalifikacje. Q3 było mocne w moim wykonaniu, żałuję tylko ostatniego sektora, gdzie pojechałem za szeroko i straciłem kilka dziesiątych. Trudno było znaleźć odpowiednie okno pracy opon, ale i tak udało nam się uzyskać niezły czas. Głównym celem jest utrzymać się przed Ferrari i na razie wykonaliśmy założenia. Wiemy jednak, że w wyścigu będą szybcy jak przed tygodniem. Mercedes wygląda dosyć mocno, ale nie jesteśmy daleko od nich, więc możemy być z tego powodu szczęśliwi. To był mój pierwszy raz na tym torze za kierownicą bolidu Formuły 1 i nie jest to łatwy tor do nauki, więc jestem zadowolony z dzisiejszego dnia. Obaj możemy być zadowoleni z wywalczenia drugiej linii, szczególnie, iż nie spodziewaliśmy się tutaj tak dobrej formy. Tempo wyścigowe wygląda naprawdę nieźle. Definitywnie chcemy jutro nawiązać walkę o podium, ponieważ zwycięstwo może być zbyt trudne do osiągnięcia.

Christian Horner, szef zespołu: To są trzecie kwalifikacje z rzędu, podczas których wywalczyliśmy drugą linię. Obaj kierowcy zaprezentowali mocne osiągi i jesteśmy już znacznie bliżej Mercedesa niż myśleliśmy. To stawia nas w dobrej pozycji przed jutrzejszym wyścigiem.


Kimi Raikkonen (P5): Nasz bolid zachowywał się dzisiaj całkiem dobrze. Byłem zadowolony z tego, jak się prowadzi. Mój ostatni przejazd w Q3 był trochę trudny, zmagałem się z wyczuciem pracy opon, ale nie pojawiały się żadne inne problemy. Nie mogę narzekać na to, jak spisywał się samochód – po prostu brakowało nam szybkości. Musimy poprawić docisk, aby walczyć o lepsze czasy. Nasz wynik jest rozczarowujący – piąte i szóste miejsce nie są spełnieniem marzeń. Jutro wstanie nowy dzień i pojedziemy nasz własny wyścig. Nigdy nie wiadomo, co może się wydarzyć. Liczymy na udany start i walkę z kierowcami z przodu. Damy z siebie wszystko.

Sebastian Vettel (P6): Nie jestem zadowolony z szóstego miejsca. To była trudna sesja. W chwilach gdy starałem się dawać z siebie maksimum możliwości, nie wszystko pracowało jak należy. Straciliśmy sporo czasu i musimy zrozumieć, w czym tkwi problem. Mogę być względnie zadowolony z mojego pomiarowego kółka, ale ogólnie brakowało nam dzisiaj tema. W kwalifikacjach balans bolidu nie był zbyt dobry – w trakcie trzeciego treningu czułem się bardziej komfortowo za kierownicą. Wiemy, że nasz samochód stać na lepsze wyniki, jednak nie udało nam się go dzisiaj odpowiednio przygotować. Jestem pewny, że jutro będziemy w konkurencyjnej formie, ale ponownie zaczynamy rywalizację z dość odległego pola startowego. Nie będzie łatwo, bo na tym torze wyprzedzanie nie jest wcale takie proste. Na pewno czeka nas interesujące ściganie.


Nico Hulkenberg (P7): Czuję się dosyć szczęśliwy kończąc kwalifikacje do domowego wyścigu na siódmym miejscu, które jest najlepsze za trójką najszybszych zespołów, a także jest wynikiem wysiłku całego zespołu. Naszym celem jest zmaksymalizowanie potencjału i czuję, że dzisiaj zdołaliśmy to zrobić. Większość moich okrążeń podczas tej sesji była dobra, a najlepsze przypadło na Q3. Możemy spodziewać się jutro ciężkiej walki o punkty, aczkolwiek znajdujemy się na dobrej pozycji startowej, a nasze osiągi były niezłe we wszystkich sesjach. Nasze tempo na długich przejazdach jest konkurencyjne, więc musimy wykorzystać każdą okazję do osiągnięcia dobrego wyniku. Była mowa o deszczu podczas jutrzejszego wyścigu i jeśli mam być szczery, to wolałbym aby on nie spadł. Mimo to zobaczymy co się wydarzy.

Sergio Perez (P9): To była dobra oraz intensywna walka z Nico i dwoma Williamsami podczas tych kwalifikacji, a pod sam koniec byliśmy bardzo blisko siebie. Kluczowe było dla nas przejście przez Q1 na jednym komplecie opon, ponieważ niektóre ekipy skorzystały z drugiego, co dało nam w kolejnym segmencie pewną przewagę. Na ostatnim okrążeniu w Q3 miałem problemy w prawych zakrętach, na co najpewniej miały wpływ uszkodzenia przedniego skrzydła. Być może znalazły się w nim pewne kawałki gumy, ale tak czy inaczej kosztowało mnie to trochę czasu i zamierzamy to przeanalizować z zespołem. Byłem bardzo blisko rywali i kilka setnych sekundy mogło uczynić różnicę. Jutro będzie interesująco. Wystartujemy na supermiękkich oponach i jako zespół musimy opracować dobrą strategię, by zdobyć ważne punkty.

Robert Fernley, zastępca szefa zespołu : Dzisiejsze osiągi w kwalifikacjach są wynikiem dużego wysiłku zespołu, co stawia nas w mocnej pozycji przed wyścigiem. Bolidy były bardzo szybkie od samego początku, co jest satysfakcjonujące i odwzorowują to nasze pozycje startowe. W Q3 mieliśmy bardzo bliską walkę z Williamsem i Nico zdołał zakwalifikować się przed Bottasem. Jest wiele opcji odnośnie strategii, a my mamy bardzo dobre pozycje przed wyścigiem. Jutro powinniśmy mieć interesujące oraz ekscytujące zmagania.


Valtteri Bottas (P8): Ze strony naszego zespołu była to bardzo spójna sesja kwalifikacyjna. Tak jak się spodziewaliśmy czasy poszczególnych kierowców były do siebie bardzo zbliżone, ale udało nam się poprawić pracę ogumienia. Brakowało nam co prawda nieco przyczepności w porównaniu do bolidów ze ścisłej czołówki, ale i tak sądzę, że osiągnęliśmy najlepszy wynik, na jaki było nas dzisiaj stać. W trakcie przejazdu w Q3 trafiłem na wolniejszych kierowców, co kosztowało mnie kilka setnych części sekundy. Mogłem zająć siódme miejsce, ale i tak jestem zadowolony z tego, jak mi poszło

Felipe Massa (P10): To były bardzo konkurencyjne kwalifikacje, zwłaszcza pod względem naszej rywalizacji z Force India. Cały czas walczyliśmy na dziesiętne części sekundy. Byłem bardzo zadowolony z mojego szybkiego okrążenia – wyjechałem tylko trochę zbyt szeroko z dwunastego zakrętu, przez co straciłem nieco czasu. Może gdyby nie ta przygoda mój wynik byłby lepszy o 0,1s lepszy. Szkoda, ale jutro będę chciał walczyć o jeszcze lepszy rezultat dla zespołu.

Rob Smedley, dyrektor ds. osiągów bolidu: Nigdy nie będziemy zadowoleni z walki o pozycje ósmą i dziesiątą, bo nie taki jest nasz cel, ale w trakcie tego weekendu musimy się z tym pogodzić. Wczoraj dokonaliśmy solidnych postępów jeśli chodzi o poprawę tempa, co powinno przynieść korzyści także w kontekście jutrzejszego wyścigu. Jestem przekonany, że stać nas na dobry występ i pokonanie najbliższych rywali.


Esteban Gutierrez (P11): To były interesujące kwalifikacje. Cisnąłem z całych sił, gdyż naprawdę chciałem wejść do Q3. Podjąłem ryzyko i podobało mi się to. Jestem zadowolony z tego jak pracowaliśmy jako zespół. To udowadnia, że w piątki i soboty robimy progres, a to dodaje pewności siebie. Jestem dumny z całego zespołu. 11 miejsce to dobra pozycja do startu, a następnym razem chcę już wejść do czołowej dziesiątki. Jutro dam z siebie wszystko i chcę walczyć z chłopakami przede mną.

Romain Grosjean (P20): To jak na razie nie był dobry weekend. Mieliśmy swoje problemy i niektóre rzeczy nie ułożyły się po naszej myśli w kwalifikacjach. Chłopaki w garażu wykonali niesamowitą pracę, by przygotować samochód na czasówkę po awarii skrzyni biegów. Czułem się lepiej za kierownicą i czułem, że mamy szansę. Niestety ostatni przejazd w Q2 nie poszedł dobrze. Nie wiem co się stało. Nie miałem przyczepności. Mamy dobrą prędkość maksymalną, więc mogę zaliczyć mimo wszystko dobry wyścig.

Guenther Steiner, szef zespołu: Ponownie jesteśmy na 11 miejscu. Robi się to nudne. Powinniśmy być z tego zadowoleni, jednak chcemy w końcu wejść do Q3. Ostro nad tym pracujemy. Esteban wykonał świetną robotę. Romain miał kłopoty w trzecim treningu ze skrzynią biegów, co nieco pokrzyżowało jego plany. Jesteśmy pewni, że w końcu nam się uda, bo jesteśmy zawsze blisko, jednak musimy poczekać z tym do końca przerwy letniej. Miejmy nadzieję, że jutro będziemy finiszowali na punktowanej pozycji, będziemy o to walczyć.


Jenson Button (P12): Ten weekend jest jak na razie trudny dla mnie. Opuściłem sporo czasu i nie jeździłem zbyt wiele, co nie ułatwia przygotowań, a ten tor jest naprawdę trudny, jeśli ma się na koncie mało kółek. Miałem wczoraj kilka problemów, musiałem zakończyć jazdę wcześniej z powodu oka, a dziś rano również mieliśmy kłopoty, więc nie pojechałem na super-miękkiej mieszance w trzecim treningu. Mimo to 12 pozycja nie jest tragiczna i zawsze fajnie jest być przed partnerem zespołowym, jednak ciągle nie mamy dobrego balansu. Nawet jeśli pokonalibyśmy Williamsa, to wejścia do Q3 nie byłoby łatwe. Jest szansa jutro na punkty. Wyścig powinien być interesujący, start i strategia będą ważne, więc zobaczymy co uda się zrobić.

Fernando Alonso (P14): Odpadnięcie w Q2 jest nieco rozczarowujące, 14 pozycja nie jest zbyt dobra, jednak nie byliśmy tu tak konkurencyjni jak w Budapeszcie. Nie poskładałem dziś okrążenia, gdyż trafiłem na tłok na torze, dlatego pozycja jest tak niska. Dodatkowo mamy tu długą prostą, co nie pomaga nam. Z pozytywnych rzeczy, mamy wiele świeżych opon do dyspozycji, co da nam przewagę i pozwoli nieco popracować ze strategią. Jutro będzie ciężko, jednak możemy odzyskać kilka pozycji, a punkty są całkiem realne.

Eric Boullier, szef zespołu: Fakt, że jesteśmy dziś rozczarowani pokazuje nasz progres. Jednakże patrząc szerzej niż tylko na tabelę czasową można zobaczyć, że nie mieliśmy zbyt czystych przejazdów w kwalifikacjach. Jenson dodatkowo wczoraj odwiedził szpital, a rano miał problem z hamulcami. Niemniej jednak jesteśmy gotowi na GP Niemiec, a będziemy mogli wybrać dowolny komplet opon w obu bolidach. Jest o co walczyć i będziemy naciskali, by zdobyć punkty przed przerwą letnią.


Carlos Sainz (P13): To była bardzo trudna sesja kwalifikacyjna. Mamy problemy z osiągami na Hockenheim, ale spodziewaliśmy się tego, ponieważ to tor, na którym liczą się osiągi silnika,a my nie jesteśmy wystarczająco szybcy na prostych. Mówiąc to uważam, że przejechałem dobre okrążenie. Czułem się dobrze za kierownicą bolidu, a przygotowany pakiet pracował właściwie, ale to było maksimum jakie udało nam się dzisiaj wydobyć z bolidu. Jutro postaramy się powalczyć o punkty, nie będzie to łatwe, ale chcemy finiszować tak wysoko jak będzie to możliwe. Miło będzie pojechać na wakacje z kilkoma punktami więcej!

Daniił Kwiat (P18): Jestem rozczarowany, moja jazda w dzisiejszych kwalifikacjach nie była najlepsza, a moje ostatnie okrążenie nie było wystarczająco dobre, by wejść do Q2. Popełniłem kilka błędów i przez to moje okrążenie nie było odpowiednie. Wczoraj nasze osiągi wyglądały obiecująco, ale dzisiaj kiedy miało to największe znaczenie, już tak nie było. Jestem rozczarowany, a ja nie byłem na moim optymalnym poziomie. Bywały momenty, gdy nie czułem się dobrze za kierownicą bolidu i teraz był jeden z nich. Najważniejsze jest to, iż czuję, że rozwiązanie tego problemu nie jest zbyt daleko... Jutro czeka nas wyścig i postaramy się wrócić do walki. Nie mam zbyt wiele do stracenia, więc spróbuję!

Phil Cahrles, główny inżynier wyścigowy : Za nami trudna sobota. Było jasne, że środek stawki jest bardzo blisko siebie. Niestety dla Daniiła miał dwa słabe przejazdy w Q1. To kosztowało go brak awansu do Q2. Carlos miał więcej szczęścia, ponieważ zdołał przejść do następnego segmentu, aczkolwiek kosztowało go to dwa komplety opon, ponieważ za pierwszym razem nie uzyskał odpowiednio dobrego czasu. W Q2 zaliczył dwa czyste okrążenia, lecz nie były one wystarczająco dobre i finiszował na trzynastym miejscu. Niestety ale przyblokował on Massę, co oznacza karę cofnięcia o trzy miejsca.


Jolyon Palmer (P15): Dobrze jest wrócić do Q2! Samochód staje się coraz lepszy i odczuwamy postępy. Na Silverstone otarliśmy się o drugi blok czasówki, później były Węgry, gdzie także powinniśmy byli awansować do Q2 i w końcu nadszedł weekend na Hockenheim. Nie mogę się już doczekać wyścigu. W Budapeszcie prezentowaliśmy lepsze tempo, ale startowaliśmy z niższego, siedemnastego pola. Tydzień temu pojechałem mocny wyścig, poza jednym zakrętem, więc jeśli tutaj uniknę błędów, powinienem mieć dobrą szansę na zdobycie punktów.

Kevin Magnussen (P16): Moje okrążenie nie było zbyt dobre – zabrakło mi bardzo niewiele do awansu do Q2. Osiągi obu naszych bolidów były bardzo podobne i dzisiaj to Jo zakończył sesję na wyższej lokacie. Nie wygląda na to, by udało nam się poprawić tempo między trzecim treningiem a kwalifikacjami w takim stopniu, jak dokonali tego nasi rywale. Wiemy jednak, że z reguły lepiej radzimy sobie w warunkach wyścigowych.

Alan Permane, dyrektor ds. operacji na torze: Kwalifikacje były dla nas krokiem we właściwym kierunku. Zawsze chcielibyśmy czegoś więcej, ale cieszymy się, że Jo awansował do Q2, zwłaszcza że rezultaty w Q1 były bardzo wyrównane. Jeśli uda nam się nieco poprawić osiągi bolidu, będziemy mogli kontynuować marsz w kierunku środka stawki. Wygląda na to, że jutro będą panowały podobne warunki pogodowe, więc mamy nadzieję, że obaj nasi kierowcy zyskają kilka pozycji.


Pascal Wehrlein (P17): Byliśmy dzisiaj bardzo blisko Q2, zabrakło tylko 0,15 sekundy, ale mimo to pozostaję szczęśliwy, ponieważ zdołaliśmy utrzymać się przed Sauberem, a także byliśmy blisko Toro Rosso, co jest pozytywne. Zespół wykonał naprawdę dobrą robotę i chciałbym za to podziękować każdemu. W tej chwili Renault wygląda na bardzo mocne, szczególnie w ostatnim sektorze. Nadal zmagamy się ze zbyt małym dociskiem, więc nie mogliśmy już więcej przyspieszyć, dlatego też w trzeciej partii toru straciliśmy do nich aż pół sekundy. Najważniejsze jest jednak, iż znaleźliśmy się przed Sauberem. Udało nam się kontynuować postępy na przestrzeni weekendu, więc liczę, że będzie nas stać na jeszcze lepszą pracę w jutrzejszym wyścigu. Stać nas na zrobienie czegoś po wyruszeniu z osiemnastego pola i oczywiście postaram się o dobry start, by zyskać kilka pozycji. Nie mogę się doczekać!

Rio Haryanto (P19): Jestem bardzo szczęśliwy. Zdołaliśmy się poprawić za każdym razem, kiedy opuszczaliśmy garaż. Z kolei osiągane dzisiaj czasy przez rywali był bardzo zbliżone do siebie, przez co stawka była ciasna. Uważam, iż wykonaliśmy dobrą pracę i czuję, że wykonałem tu duży krok naprzód. Poza tym wykorzystaliśmy wcześniej uczyniony progres. Wykonaliśmy dobrą robotę utrzymując się przed Sauberem, a ja jestem na dobrej pozycji przed startem. Nasze tempo wyścigowe prezentuje się nieźle, więc liczę na dobry wyścig.

Dave Ryan, dyrektor wyścigowy: Byliśmy bardzo blisko Q2, a na pitwall znaleźliśmy się na skraju wytrzymałości, gdy okazało się, że obaj nasi kierowcy mają szansę przejść dalej. Niestety ale zabrakło nam niewiele, ale tak czy inaczej jesteśmy zadowoleni z ukończenia sesji przed obydwoma Sauberami, a także jednym Toro Rosso. Obaj kierowcy wykonali dobrą pracę i wywalczenie niezłych pozycji startowych kosztowało ich sporo wysiłku. Tak jak zawsze chciałbym podziękować reszcie zespołu za dobrze wykonaną pracę. Za nami jest wiele miesięcy dużego wysiłku włożonego w oba te bolidy. Jutro stoi przed nami ciężkie wyzwanie, ale sądzę, że będzie nas stać na dobrą walkę z rywalami.


Felipe Nasr (P21): To były dla nas kolejne trudne kwalifikacje. W moim odczuciu pomiarowe okrążenie nie było złe, ale niestety nie pokazał tego rezultat. Na tę chwilę jest to maksimum naszego pakietu, przynajmniej w kwalifikacjach. Zaoszczędziliśmy wiele kompletów ogumienia, więc liczymy, że zrobimy z nich użytek w trakcie wyścigu. Zazwyczaj w niedziele prezentujemy mocne tempo, więc jestem pewny, że odrobimy kilka pozycji. Dam z siebie wszystko.

Marcus Ericsson (P22): To rozczarowujące, że będziemy musieli wystartować do jutrzejszego wyścigu z ostatniego rzędu. Wydawało się, że jest to dla nas całkiem pozytywny weekend, bo kroczyliśmy we właściwym kierunku, osiągając postępy w pracach nad tylnym skrzydłem. Czułem się komfortowo jeśli chodzi o balans bolidu. Niestety w kwalifikacjach osiągi nie były wystarczająco dobre. Czeka nas trudny wyścig, ale jak zawsze damy z siebie wszystko.