Valtteri Bottas (P1): To wspaniałe uczucie. Jestem trochę podekscytowany, ale wiadomo jak czujemy się w tego typu sytuacjach! To było bardzo dobre okrążenie, zwłaszcza gdy widziało się wysiłki Sebastiana i Kimiego. Oczywiście Lewis nie liczył się w walce od samego startu sesji. Szkoda, że kwalifikacje nie poszły po jego myśli. Cieszę się, że będę mógł rozpocząć jutrzejszy wyścig z pierwszego pola. Mamy dobry bolid i czeka nas wyrównana walka z Ferrari. Pole position to najbardziej optymalna pozycja do startu, dlatego nie mogę się już doczekać niedzieli. Unikanie błędów będzie ważne, ale moment startu na Interlagos jest zawsze niezwykle ekscytujący.

Lewis Hamilton (P20): Czuję się w porządku... Wszystko potoczyło się bardzo szybko. Jest jak jest. Oczywiście cała ta sytuacja jest bardzo niefortunna, ale staram się ją traktować jako wyzwanie. Wyzwania czynią nasze życie interesującym, a przezwyciężanie trudności nadaje mu sens. Muszę z tym sobie poradzić i wyciągnąć wnioski z tego, co się stało. Bardzo rzadko mam do czynienia z tego typu incydentami, ale wszyscy jesteśmy ludźmi. Tego typu rzeczy po prostu się zdarzają. Jutro postaram się mieć jak najwięcej frajdy. Rok temu wyruszyłem do wyścigu z dość odległej pozycji, a pojechałem świetny wyścig.


Sebastian Vettel (P2): Poprawiliśmy się od piątku i to najważniejsze. Byłem zadowolony z samochodu, jednak na ostatnim przejeździe byłem nieco zbyt nieśmiały z hamowaniem w pierwszym zakręcie. Pojechałem lepiej na okrążeniu wyjazdowym, więc było tam więcej przyczepności niż oczekiwałem. W ostatnim sektorze wiedziałem, że mogę odrobić nieco czasu i tak było, ale to nie wystarczyło. Jednakże było blisko i w wyścigu zazwyczaj idzie nam lepiej, więc moja motywacja jest wysoka i celuję w zwycięstwo.

Kimi Raikkonen (P3): Wrażenia z jazdy były dobre przez większość czasu, jednak jakoś kółka zawsze były trudne do pojechania czysto, gdyż każdy chciał znaleźć sobie wolne miejsce. Gdy opony zaczęły działać to wszystko było łatwiejsze, jednak nie zawsze udało się to osiągnąć. Było dość trudno im zaufać i nie blokować przedniej osi. Ogólnie samochód prowadzi się dobrze gdy działają opony, więc trochę szkoda. Nie były to najłatwiejsze kwalifikacje, jednak wynik nie jest tak zł. Myślę, że wykonaliśmy solidną robotę. Z pewnością było więcej do osiągnięcia, jednak wyścig jest jutro i nie będzie łatwo. Na starcie damy z siebie wszystko, w pierwszym zakręcie będzie ciasno, więc dobre ruszenie z miejsca będzie ważne, a potem zobaczymy co uda się osiągnąć.


Max Verstappen (P4): Myślę, że osiągnęliśmy maksimum dzisiaj, jednak po prostu nie byliśmy wystarczająco szybcy. Ogólnie tempo było niewystarczające przez cały weekend. Myślę, zarówno Daniel i ja poszukiwaliśmy balansu, ale nie udało się go znaleźć. W kwalifikacjach przyczepność była nieco lepsza, straciliśmy czas na prostych, jednak myślę, że oprócz tego mogliśmy być szybsi o jedną lub dwie dziesiąte. Nie oczekiwałem, że pokonamy Ferrari i Mercedesa na tym torze, ale liczyłem, że będziemy bliżej. Oczywiście chciałby, żeby jutro popadało, jednak nie zapowiada się na to. Może pomodlę się dziś o to! Potrzebujemy nieco szczęścia, jednak nigdy nie wiadomo co się wydarzy na czele.

Daniel Ricciardo (P15): Dość tajemnicza sobota, naprawę. Zazwyczaj w ostatnich latach piątek nie był dla nas idealny i poprawialiśmy się w kwalifikacjach. Ostatnio piątki szły nam nieźle, ale w sobotę wiele traciliśmy. Myślę, że byliśmy szybsi na miękkich oponach, jednak coś było nie tak z ostatnim kompletem supermiękkich opon, gdyż miałem spore wibracje i zjechałem do garażu. To nieco frustrujące, ponieważ nie mogłem wiele zdziałać. Startujemy na miękkich oponach i oby nam to pomogło. Muszę postarać się zaatakować. Lewis jest za nami, więc zobaczymy, bo jeśli są tak szybcy jak wyglądają, to postaram się podczepić za niego i iść do góry stawki.


Sergio Perez (P5): Jestem zachwycony dzisiejszym wynikiem, szczególnie biorąc pod uwagę to jak ostatnie weekendy były dla mnie trudne w soboty. Stoczyłem dobrą walkę o wejście do Q3, ponieważ rywale naciskali bardzo mocno, lecz zdołałem wykonać dobre okrążenie w trudnych warunkach i byłem szósty. To maksimum na jakie nas było dzisiaj stać. Muszę podziękować zespołowi, przeszliśmy przez wszystko by zrozumieć ostatnie poprawki, ponieważ zmagałem się ostatnio w kwalifikacjach. Jestem zachwycony powrotem do formy i nie mogę się już doczekać wyścigu. Dzisiaj było nieco chłodno i spodziewamy się cieplejszego toru w wyścigu, więc zarządzanie oponami i strategia będą szczególnie ważne. Równie dobrze może spaść deszcz, w Brazylii nigdy nic nie wiadomo, a to mogłoby być przydatne w walce w czołówce.

Esteban Ocon (P10): To nie była perfekcyjna sesja i minąłem się z wejściem do Q3. Margines jest zawsze niewielki i kilka setnych może uczynić różnicę. Z różnych przyczyn nie zdołaliśmy wykonać kroku między piątkiem a sobotą, przez co nie byliśmy tak mocni. Poza tym miałem problemy z poskładaniem okrążenia, ponieważ w pierwszym sektorze potrafiłem zyskać nieco czasu, natomiast w drugim traciłem. Czułem, iż nie wykorzystujemy pełnych możliwości opon w Q2. Jedyną pozytywną rzeczą jest fakt, że awansuję po karze dla Daniela i będę miał wolną rękę przy wyborze ogumienia na wyścig.


Fernando Alonso (P6): Jestem zadowolony z siódmego pola, zwłaszcza, że były to ciężkie kwalifikacje. Warunki nie należały do najprostszych. Mając na wizjerze kasku krople deszczu tracisz część pewności siebie, nawet gdy asfalt jest kompletnie suchy. W takich sytuacjach musisz ufać temu, jak zachowuje się twój bolid i w pełni angażować się w pokonywanie kolejnych zakrętów, nawet gdy twój mózg wymaga od ciebie czegoś zupełnie odwrotnego. Wczoraj nie byliśmy całkowicie zadowoleni z balansu bolidu, ale dzisiaj postawiliśmy krok naprzód, także na płaszczyźnie osiągów. P6 to fantastyczna pozycja wyjściowa do walki o punkty, ale wiemy, że Hamilton i Ricciardo będą sprawnie odrabiać straty. Zrobię wszystko co tylko się da broniąc swojej pozycji. Jutro spodziewamy się słonecznej pogody, więc utrzymanie tej lokaty nie będzie łatwe. Zdaje się, że na wilgotnym torze radzimy sobie nieco lepiej – niezależnie od tego naszym celem jest miejsce w TOP10.

Stoffel Vandoorne (P12): Nie jestem w stu procentach usatysfakcjonowany dzisiejszym występem. To była dziwna sesja. Kwalifikacje zaczęły się dobrze i już od pierwszych przejazdów w Q1 złapałem dobry rytm. Miałem mocne tempo i z każdą kolejną próbą podkręcałem tempo. Miałem jednak trochę problemów ze zmuszeniem ogumienia do optymalnej pracy. Nie wiem, co było temu winne. Nie udało nam się uzyskać poprawy na decydującym okrążeniu. Teraz nie pozostaje nam już nic innego, jak tylko przyjrzeć się danym i poznać przyczyny takiego obrotu wydarzeń. Trudno przewidzieć, jaka będzie jutro pogoda. Z naszej perspektywy zawsze lepsze są zmienne warunki. Poczekamy, zobaczymy. Ruszamy z dwunastego pola, ale gdy spojrzymy na piątkowe treningi, osiągi na długich stintach nie były takie złe – mamy więc szansę na walkę o punkty.


Nico Hulkenberg (P7): Robiliśmy wszystko, co tylko byliśmy w stanie. Myślę, że wynik odzwierciedla możliwości naszego bolidu. Pod koniec Q3 pokonaliśmy kilka ładnych okrążeń – jestem z tego bardzo zadowolony. Oczywiście chcielibyśmy, aby deszcz sprawił kilka niespodzianek, ale niestety dzisiaj tor pozostał suchy. Celem na niedzielę jest dojechanie do mety i zdobycie punktów. Mamy całkiem dobre tempo, więc powinniśmy być w stanie nawiązać walkę z Force India, McLarenem i Williamsem.

Carlos Sainz (P8): To był dobry dzień. Czuję się bardziej pewny siebie i wiem, że dokonałem postępów w porównaniu do poprzednich sesji. Wciąż dostrzegam pole do poprawy, także pod względem aklimatyzacji, ale trzeci awans do Q3 z nowym dla mnie zespołem to bardzo pozytywne doświadczenie. Jutro z całą pewnością chcemy powalczyć o punkty. Czeka nas interesujący wyścig z Hamiltonem i Ricciardo ruszającymi z końca stawki. Mamy tempo, po prostu musimy naciskać.


Felipe Massa (P9): Byłem zadowolony z kwalifikacji do Q3, gdzie straciłem kółko, gdyż celowo przeszkodził mi jeden kierowca. To naprawdę rozczarowujące. Myślę, że jeśli popełnia się błąd to trudno, ale tak nie było. Nieco padało na ostatnim kółku i nie poskładałem go. Blokowałem koła i nie startuję z pozycji, na której powinienem być.

Lance Stroll (P17): To był trudny dzień, gdyż straciłem trzeci trening i nie jeździłem aż do kwalifikacji, więc było ciężko. Pomogła nam czerwona flaga, jednak startowaliśmy od sera. Samochód prowadził się dobrze, jednak po prostu popełniłem zbyt wiele błędów, starając się jechać na limicie. To dla nas trudny weekend, jednak jutro mamy nowy dzień. Mamy karę za skrzyni biegów, jednak jakoś sobie poradzimy.


Romain Grosjean (P11): Dawaliśmy z siebie wszystko, aby awansować do Q2. Dokonaliśmy dobrych postępów względem piątkowych treningów i kilku ostatnich wyścigów. W trakcie tego weekendu postawiliśmy kilka pozytywnych kroków naprzód i jestem z tego powodu bardzo zadowolony. Przed rokiem zaliczyliśmy tutaj bardzo udane kwalifikacje – teraz także nie wypadliśmy całkiem nieźle. W ustawieniu na starcie dojdzie do pewnych przetasowań w związku z karami. Czeka nas długi wyścig, a prognozy mówią o tym, że temperatura nawierzchni może przekroczyć 50 stopni Celsjusza. Bolidy będą pracować w zupełnie inny sposób. Zobaczymy, co uda nam się osiągnąć. Wciąż mamy szansę na szóste miejsce w tabeli konstruktorów. Chcemy o nie powalczyć.

Kevin Magnussen (P13): Wydaje mi się, że Romain wycisnął dzisiaj maksimum z naszego bolidu. Przez cały weekend wykonywał doskonałą pracę. Mam na koncie gorsze kwalifikacje. Gdy tył nie jest stabilny, Romain radzi sobie bardzo dobrze. Ja mam z tym większe problemy. Oczywiście nie jestem zadowolony ze swojego dzisiejszego wyniku, ale bolid nie odpowiada tu mojemu stylowi jazdy. Zobaczymy, co wydarzy się w wyścigu. Tempo na dłuższych przejazdach nie było gorsze od kwalifikacyjnego, więc przy odrobinie szczęścia może uda nam się wywalczyć kilka punktów. Taki jest nasz cel.


Pascal Wehrlein (P14): Jestem usatysfakcjonowany z dzisiejszego wyniku. Przez ostatnie rundy miałem problemy z balansem bolidu. W ten weekend wymieniliśmy kilka części i bolid wreszcie zachowuje się tak jak powinien. Czułem się bardzo pewnie na torze. Dzisiejszy wynik w kwalifikacjach jest całkiem dobry. Byliśmy bardzo blisko wejścia do Q2. To sprawia, że podchodzę do wyścigu z pozytywnym nastawieniem. Dobry start będzie przed jutrem ważny i zrobię wszystko co w mojej mocy, by ukończyć Grand Prix na niezłej pozycji.

Marcus Ericsson (P16): To był całkiem solidny dzień. Byliśmy w stanie walczyć z drugą częścią środka stawki. Wiedzieliśmy, że Q2 było możliwe jeżeli uda nam się zrobić perfekcyjne okrążenie. Było blisko, ale niewystarczająco. Mimo to możemy zyskać kilka pozycji na starcie dzięki karom dla kierowców przed nami. Jutro nas czeka nowy dzień, a wyścig może być niezły.


Brendon Hartley (P18): Nie był to zły dzień. Jestem całkiem szczęśliwy z wejścia do Q2! Nawet nie próbowaliśmy osiągnąć czasu w drugim segmencie, ponieważ chcieliśmy oszczędzić opony na jutrzejszy wyścig, więc po prostu wykonaliśmy kilka prób startów. Musiałem to wziąć pod uwagę, ponieważ podczas dwóch moich ostatnich występów nie wychodziło to najlepiej... Liczę, że jutro to się opłaci! Będzie trudno o finisz w punktach, ale zamierzamy spróbować i spisać się jak najlepiej. Nie mogę się już doczekać tego wyścigu!

Pierre Gasly (P19): Uważam, że dzisiaj poszło mi całkiem dobrze. Oczywiście to nie był perfekcyjny weekend, ale przynajmniej wykonaliśmy kilka dłuższych przejazdów w drugim i trzecim treningu. Od samego początku weekendu wiemy, iż czeka nas start z końca stawki, więc staraliśmy się skupić na symulacjach wyścigu. Pod względem docisku zdecydowaliśmy się na zmaksymalizowanie naszych szans w wyprzedzaniu, co nie było idealne na kwalifikacje. Mam nadzieję, że opłaci się to jutro. Tor jest bardzo ekscytujący! Drugi oraz trzeci sektor są tak płynne... Naprawdę dobrze się tu jeździ, ale najważniejsze jest bycie konkurencyjnym przed jutrem i liczę na kilka dobrych manewrów wyprzedzania.