Sąd w Sao Paulo orzekł, iż zaplanowany na 24 października przyszłego roku wyścig o Grand Prix Brazylii nie może się odbyć, gdyż powoduje marnowanie publicznych pieniędzy. Sędzia Joao Andres de Vincenzo nakazał zawieszenie kontraktu zawartego pomiędzy władzami miasta Sao Paulo i promotorem wyścigu, a jeśli przygotowania do wyścigu będą nadal trwały, promotor wyścigu będzie zobowiązany do płacenia kary w wysokości 17 tys. USD za każdy dzień. Prefectura Sao Paulo zamierza odwołać się od tej decyzji.

Serwis GrandPrix.com sugeruje, iż cała afera może być częścią planu, którego celem jest przeniesienie wyścigu Formuły Jeden z Sao Paulo do Rio de Janeiro, co miałoby być pretekstem do wybudowania nowych budynków przy torze Jacarepagua. Zwiększyło by to szanse Rio na ubieganie się o prawo do zorganizowania Igrzysk Olimpijskich w 2012 roku. Decyzja w tej sprawie zapadnie nie wcześniej niż w lipcu 2005 roku.

Jak na razie zawieszenie kontraktu oznacza, iż w przyszłym roku nie będzie wyścigu o Grand Prix Brazylii. Światowa Rada Sportów Motorowych FIA podczas kolejnego spotkania w grudniu będzie musiała zastanowić się, co z tym fantem zrobić. Prawdopodobnie do momentu znalezienia ewentualnego rozwiązania wyścig ten tymczasowo będzie nadal umieszczony w kalendarzu przyszłorocznych imprez.

Źródło: GrandPrix.com