Maxiu - chcesz zmieniać świat? Zacznij od siebie! Daj dobry przykład, obniż wypłatę sobie i innym dziadkom z FIA.
EDYTA:
Hmm, przyznam szczerze, że nie wiedziałem o tym że Max pracuje za friko. W takim razie zwracam mu HONOR.
Jednak moje zdanie ( w kwestii podwyższenia opłat dla kierowców ) pozostaje niezmienne.
No tu akurat Mosley zdaje się daje najlepszy z możliwych przykładów, bo z tego co wiem nie pobiera żadnej pensji z tytułu bycia prezydenta FIA :)
Wszystko jest względne. Im ma się więcej pieniędzy tym droższe jest utrzymanie i łatwiej przesadzić z wydatkami :)
jak dla mnie to ta podwyżka w tym roku to pikuś :)
w zeszłym było o wiele bardziej hardcorowo -> wtedy trzeba było walczyć
„Kierowcy są głównymi beneficjentami wszystkich tych pieniędzy, które są inwestowane w poprawę ich bezpieczeństwa.” - Mam wrażenie jakby Max mówił - Nie zapłacicie? Dobrze, od przyszłego sezonu wprowadzamy zakaz używania kasków i będziecie korzystać z Krajowego Systemu Ratowniczo - Gaśniczego... A samochód medyczny poprowadzi Nakajima ...:P
Hej, a jakby tak żaden kierowca nie opłacił tej licencji, to co, mistrzostwa nie odbyłyby się? :)
wszyscy chcą tylko zyskać na tym kryzysie. pracodawcy tłumaczą się, że nie będzie podwyżek bo kryzys, rząd tłumaczy, że gospodarka leży i kwiczy, że nie będzie obiecanych rzeczy bo kryzys:/
Zgadzam się w 100% z Mosley'em - ta opłata to i tak tylko odsetek z ich gigantycznych zarobków. A słabsi kierowcy, którzy mają mniej pkt i zarabiają mniej także zapłacą mniej.
SAP, 06.02.2009 14:47 | | |
Wydaje mi się, że coś tu się nie zgadza. Z tego co o bezpieczeństwie mówi Mosley wychodziłoby, że pieniądze kursują (powinny kursować) wedle systemu kierowcy -> FIA -> tor. Jeśli jednak to tory płacą za możliwość organizowania GP i to one je remontują oraz odpowiadają za opiekę medyczną, a teamy dostosowują bolidy do standardów bezpieczeństwa to w jaki sposób te pieniądze są przeznaczane na bezpieczeństwo?
Jak go widzę to nasuwa się tylko jedno skojarzenie: Stary a głupi! Tu niby chcą ciąć koszty a w takiej sprawie nie przejmują się ich podniesieniem. Pan Mosley jest jak nasz premier. Obiecuje obniżenie podatków po czym podnosi na samochody powyżej 2L. Hipokryci!
litości kierowcy bulionerzy bedą sie kłócili o podwyżke 100 $ hahaha lol ;)
kasy FIA i tak dostnia mniej bo z tylko 18 sciagną a nie 20
SAP - to nie są aż tak duże pieniądze. FIA inwestuje je w badania nad bezpieczeństwem. Przecież to nie są aż tak kolosalne kwoty w porówaniu choćby do zbudowania nowego bolidu.
W sumie prawdę gada , choć nie każdy kierowca aż tyle zarabia.
Na miejscu kierowców to ja bym zastrajkował i nie płacił i musieliby się ugiąć bo niedopuścili by aby wyścig F1 się nie odbył a tym samym oni nie zarobili kasy
|