We wtorek, 24 lutego spodziewana jest oficjalna prezentację zespołu USF1, który ma rozpocząć rywalizację w Formule 1 od sezonu 2010. Zespół ten ma mieć bazę w Stanach Zjednoczonych, a jego twórcami są Peter Windsor i Ken Anderson.

Windsor – były menedżer zespołu F1, który później zajął się dziennikarstwem sportowym – przyznał, że był zaskoczony tym, iż plany jego i Andersona pozostawały tajemnicą przez kilka lat. Brytyjczyk poinformował serwis speedtv.com, że ogłoszenie konkretnych planów związanych z USF1 może nastąpić 24 lutego. Wyjaśnił, że od chwili pojawienia się plotek na temat powstania zespołu ich plany spotkają się jak dotychczas z bardzo pozytywnym przyjęciem.

„Nie jest łatwo pozyskiwać pieniądze w trakcie obecnej recesji, ale recesja po prostu polega na tym, że trzeba przystosować się do zmiany warunków i wyznaczyć nowe granice.” – powiedział Windsor. „To jest właśnie to, co zamierzamy zrobić z USF1 i to jest też to, co FIA robi, dokonując zmian w przepisach F1. Zdajemy sobie sprawę, że wchodzimy do przemysłu zapewniającego głównie rozrywkę, zatem każdy aspekt USF1 będzie to odzwierciedlał”.

Źródło: F1-Live.com