Imponujący początek sezonu w wykonaniu Jensona Buttona spowodował, że zdaniem Rossa Brawna 29-latek wyrobił już w sobie wiarę w to, iż może regularnie wygrywać wyścigi w Formule 1.

Button wygrał trzy z czterech dotychczasowych GP w 2009 roku po dwóch trudnych sezonach z Hondą, kiedy zdobył tylko dziewięć punktów. Brawn twierdzi, że chociaż wszystkie elementy wymagane do regularnego wygrywania były już w Buttonie, to jednak decydujące w staniu się kandydatem do walki o mistrzostwo było nabranie wiary w siebie. „Jenson jeździ w tym roku tak dobrze” – mówi Brawn.

„Miał składniki i umiejętności, których do tego potrzeba, ale teraz ma także pewność siebie. Zdał sobie sprawę, że wygrywanie wyścigów jest czymś, co potrafi robić. To nie jest takie łatwe, jak powiedzenie, że wygrywanie przychodzi samo z siebie, ale on już wie, że może tego dokonać, kiedy ma do tego warunki. Jenson jest wyjątkowy. Nawet w ubiegłym roku z ówczesnym samochodem widziałem przebłyski jego wyjątkowości, ale chodzi o zachowanie regularności”.

„Wszyscy ludzie w zespole mówili mi, że on jest wyjątkowy, ale nie miałem wystarczająco szczęścia, aby to dobrze dojrzeć. Teraz już mogę. On jest niezwykle równym kierowcą. Kiedy obserwujesz go w samochodzie, nic się nie może wydarzyć, ponieważ wszystko jest pod kontrolą. On nie ekscytuje się w samochodzie, bowiem wszystko pracuje bardzo dobrze”.

Brawn dodał, że siedmiokrotny mistrz świata Michael Schumacher zawsze wysoko oceniał Buttona. „Rozmawiałem z Michaelem. On miał zawsze dużo szacunku do Jensona, kiedy byliśmy w Ferrari. On bardzo go ceni”. Brawn jest jednak ostrożny w ocenie szans swojego zespołu, pomimo tego, że Button ma 12 punktów przewagi nad zespołowym kolegą Rubensem Barrichello, a trzeci jest Sebastian Vettel z Red Bulla z jednym punktem mniej.

Zespół Brawn GP wprowadzi pierwsze znaczące poprawki w tym sezonie do bolidu BGP001 podczas Grand Prix Hiszpanii w następnym tygodniu, a Brawn ma nadzieję, że spowodują one, iż rywale ich nie dogonią. „Mamy jeszcze przed sobą długą drogę w mistrzostwach – 13 wyścigów. To jest świetny początek, ale wszystko, co możemy zrobić, to ciężko pracować nad ulepszeniami. Zobaczyliśmy postęp innych zespołów, więc musimy ich powstrzymać, sami dokonując postępów”.

Źródło: Autosport.com